"Polityka i seks" – Marek Żak
Tomik wydany pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"Co motorem jest faceta?
Wiemy, wiemy. To kobieta.
Bo magiczne jej działanie?
Budzi jego pożądanie".
Polityka i seks to dwie, bardzo pokrewne składowe naszego życia, mające cechy wspólne – upajają, dają władzę nad drugim człowiekiem, prowadzą do uzależnienia, dają przyjemność, są w końcu grą – ciała, słów i gestów. Grę słów, znaczeń i kontekstów zastosował także Marek Żak, którego okładka tomiku poezji już na samym początku wprawia w lekką konsternację.
Marek Żak, rocznik 1953 to absolwent Politechniki Warszawskiej na Wydziale Chemicznym, oraz międzynarodowych studiów podyplomowych. W przeszłości pisał felietony do "Przeglądu Technicznego", obecnie zaś jego praca zawodowa związana jest z przemysłem farmaceutycznym. Autor zadebiutował w 2010 r. powieścią pt. "Szczęśliwy w III Rzeszy", która wzbudziła niemało kontrowersji. Posiada w swoim dorobku literackim już pięć książek.
"Polityka i seks" to pierwszy tomik poezji autora składający się z czterdziestu dziewięciu wierszy dotykających tematów z pogranicza polityki i seksu, których wymowa wpisuje się w aktualne wydarzenia mające miejsce w naszym kraju i na całym świecie.
Zbiór liryk Marka Żaka nie jest zbiorem, w którym wiersze dotyczące polityki i seksu zostały od siebie oddzielone – wręcz przeciwnie. Utwory te przeplatają się ze sobą, wzmacniając w ten sposób przekaz, jaki ze sobą niosą. To wiersze stroficzne z widocznym podziałem na kolejne strofy, w których zauważyć można powtarzając się rymy – ich budowa jest więc dość tradycyjna, jednak wymowa to już zdecydowanie XXI wiek ze wszelkimi zjawiskami, jakie go dotyczą.
Marek Żak w wierszach z pogranicza tytułowej polityki dość trafnie dotyka takich tematów, jak wojna polsko-polska, konflikt o Smoleńsk, o Trybunał, jak również o to, kto donosił, a kto jest patriotą. Autor nie boi się wplatać w swoje wiersze prawdziwych nazwisk polityków czy też ich innych przydomków. Dość celnie ripostuje polską scenę polityczną, w jakiej przyszło nam obecnie żyć.
"Nowy minister
Armię szykuje.
I Tupolewa
Odbić planuje".
W wierszach pt. "Idą Arabowie, idą muzułmanie" i "Idą nas miliony" odnosi się do najbardziej współczesnego problemu z jakim musi zmierzyć się Europa. Wymowa tych liryk jest dość jednoznaczna i celnie punktuje to, na co musimy być przygotowani w niedalekiej przyszłości.
Seks i erotyka to druga płaszczyzna obecna w tomiku, okraszona ukazaniem różnorodnych zjawisk dotykających współczesnych ludzi. Jest więc wiersz o samotności, o wszechobecnej tęsknocie, o pozorach, o zdradach. Jest także wywołująca wiele uśmiechu na mojej twarzy "Oda do wibratora", a w w wierszu pt. "Ku gwiazdom" poeta wspina się na wyżyny erotyki i opisuje zmysłowo miłosne zbliżenie:
"Uda rozchylone,
A ja między nimi.
Rozkosz doznawana,
Ruchami samczymi".
Jest także w tym tomiku kilka niespodzianek – wiersz pt. "Szał seksu" przypominający mi swoją budową i wydźwiękiem wiersz Juliana Tuwima pt. "Lokomotywa". Jest sporo czarnego humoru widocznego głównie w lirykach "Własny leń", "Homo alcoholicus", czy też "Polonus socjalus". Jest także poważnie w wierszu "Korponiebo", które nasuwa dość smutne refleksje dotyczące współczesnych niewolników korporacyjnych.
Poezja Marka Żaka nie jest trudną, nie zawiera ukrytych znaczeń i trudnej do odszyfrowania wielowymiarowości. To wiersze z prostym przekazem, podane lekko, bez nadęcia, a jednocześnie w wielu przypadkach oddające w pełni kwintesencję problemów, jakie stwarza zarówno polityka, jak i seks. Polecam ten tomik waszej uwadze – do pośmiania się, a także do głębszej refleksji, czyli dla każdego coś dobrego.
Marek Żak |
Poezja to w dzisiejszych czasach mało popularny sposób wyrażania myśli. Z tego co piszesz, autor nie owija w bawełnę lecz pisze wprost o współczesnych, aktualnych problemach. To może być ciekawe spojrzenie :)
OdpowiedzUsuńJakoś z wierszami jest mi trochę nie po drodze, więc sobie odpuszczę. :) Może to ciągle uraz po szkolnym "co autor miał na myśli?". :)
OdpowiedzUsuńCiekawe może być ujęcie współczesnego świata w poezji. Chętnie kiedyś przeczytam. Gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię sobie poczytać poezję, ale specjalnie jakoś za nią nie przepadam...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś jak będzie okazja to przeczytam :)
Pozdrawiam
Uwielbiam poezję i chętnie poszukam w księgarni tej książki
OdpowiedzUsuńJuż miałam pisać, że poezja nie dla mnie, ale gdy przeczytałam Twój wpis stwierdzam, że tomik zapowiada się naprawdę ciekawie. Liryki lubię! :D
OdpowiedzUsuńA w tytule dwa słowa, które ekscytują wielu ludzi.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu.
OdpowiedzUsuńja podziękuję;)
OdpowiedzUsuńTym razem jakoś nie poczułam chęci na książkę.
OdpowiedzUsuńWieki nie czytałam wierszy.
OdpowiedzUsuńciekawy temat, okładka przyciąga wzrok
OdpowiedzUsuń