"Jak kamień w wodę. Polowanie na Pliszkę" – Hanna Greń
Książka wydana pod patronatem medialnym Subiektywnie o książkach
"(…) bezinteresowne przywiązanie zwierzęcia jest jak promyczek światła w ciemnościach. A może plamka?".
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że życie bywa bardzo przewrotne. Nigdy bowiem nie spodziewamy się tego, że przeszłość zapuka do naszych drzwi, aby rozliczyć to, co dawno już za nami. O tym i o pozorach, które zbyt często determinują naszą codzienność postanowiła napisać Hanna Greń. Ależ przyjemnie czytało mi się tę książkę. Równie przyjemnie spoglądałam także na jej okładkę!
Hanna Greń to ekonomistka z wykształcenia, a kryminalistka z wyboru. Autorka jest magistrem ekonomii i właścicielem biura rachunkowego w stanie spoczynku. Mieszka na stałe w Bielsku-Białej. Jej dorobek pisarski to "Cień Sprzedawcy Snów", "Cynamonowe dziewczyny", "I choćbym szedł doliną ciemną" oraz opowiadania.
Kornelia Pliszka będąc młodą dziewczyną, zgłosiła na policję próbę gwałtu. Jej oprawcą okazał się być niestety policjant, co w konsekwencji spowodowało oskarżenie dziewczyny o składanie fałszywych zeznań. Trauma po tych przeżyciach naznaczyła jej dalsze życie. Bohaterka będąc obecnie rozkwitającą kobietą, zaczyna dostawać listy z pogróżkami, co wymusza na niej decyzję o zgłoszeniu się na policję. Tam przeszłość powraca do niej pod postacią pewnego mężczyzny.
Najnowszą książkę Hanny Greń dosłownie "połknęłam" w jeden wieczór i wiedziałam od razu, że mogę nazwać ją jednym z moich lepszych, tegorocznych wyborów literackich. "Jak kamień w wodę" to bowiem pierwsza część cyklu pt. "Polowanie na Pliszkę". Cyklu książek o zabarwieniu kryminalnym i romantycznym, w którym dobrze skrojona intryga łączy się z ciekawym wątkiem miłosnym. A wszystko to okraszone jedyną w swoim rodzaju przewrotnością losu, którą autorka doskonale wplotła w perypetie bohaterów. Rewelacyjnym pomysłem było bowiem początkowe postawienie na drodze Kornelii, nie wierzącego jej policjanta Gerarda, by następnie połączyć ich losy w zupełnie innej sytuacji. To jak rozwinęła się ta niecodzienna relacja, pełna wzlotów i upadków, namiętności i złości, wywoływała we mnie wiele emocji.
Kornelia jako główna bohaterka powieści w całości kupiła moje serce. Podziwiam ją za to, że pomimo trudnego dzieciństwa w postaci ciągłego odtrącania przez rodziców i młodości, w której o mało co nie została zgwałcona, podnosiła się i parła do przodu. Jej kreacja psychologiczna pod postacią samotnika z wyboru oraz osoby mającej pasję, której poświęca się bez reszty, wywoływała we mnie wiele ciepłych uczuć. Myślę nawet, że mogłabym się z Pliszką zaprzyjaźnić – ja wpadałabym do jej pracowni na kawę, a ona delektowałaby się u mnie równie dobrą kawą wśród tysięcy książek.
Otwarte zakończenie historii Korneli, jakie zaserwowała mi Hanna Greń spowodowało we mnie wielką potrzebę wyrzucenia z siebie kilku niecenzuralnych słów. Ja można bowiem w taki sposób, pełen niedomówień i totalnego szoku, zakończyć książkę? Naprawdę nie wiem, czy wytrzymam do czasu aż ukaże się kolejna część pt. "Światełko w tunelu". Mam jednak przeczucie, że zostanę głęboko zaskoczona i na to w zasadzie także liczę.
Historia Kornelii Pliszki to barwna i mądra, kryminalno-romantyczna opowieść o pozorach, które zbyt często zakłamują obraz naszej rzeczywistości. To także przejmująca proza o demonach przeszłości i walce z własnym bólem, która wywoła w was mnóstwo emocji. Zdecydowanie polecam!
Nie czytałam jeszcze książek autorki, ale mam je w planach. Muszą mieć w sobie "TO COŚ".
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się pełna emocji lektura. Ciekawa jestem losu głównej bohaterki.
No to trzeba zapolować jakem łuczniczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna powieść. Jestem nią zachwycona i czekam z niecierpliwością na drugi tom.
OdpowiedzUsuńWłaśnie na tę powieść autorki mam największą ochotę!
OdpowiedzUsuńTwoja opinia zachęciła mnie do przeczytania tej książki. Zapisuję sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka. Ciekawi mnie jak się skończy ta historia, więc kto wie, może po nią sięgnę? :)
OdpowiedzUsuńBardzo chce przeczytać. ♥
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja,lubię kryminalno-romantyczne historie :)
OdpowiedzUsuńZ recenzji wynika, że czytelnik wręcz przenosi się do świata wykreowanego przez Panią Greń. To duży plus napisać w taki sposób książkę. A że kryminał okazuje się mądrą opowieścią, to znaczy, że trzeba przeczytać :).
OdpowiedzUsuńs-a
Jedna z ciekawszych pozycji :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka. Gratuluję patronatu Wiolu.
OdpowiedzUsuńTakiej zabawnej powieści mi teraz trzeba :)
OdpowiedzUsuńTym razem powieść mnie zainteresowała, choć jest odrobinę tragiczna. Będę ją miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńGratuluje patronatu :). Z książką z chęcią się zapoznam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl
'Kryminalistka' z wyboru? Może autorka kryminałów?
OdpowiedzUsuńAkurat takie określenie zapożyczyłam z oficjalnej strony autorki. Podoba mi się takie użycie tego słowa. Dwuznaczne :)
UsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta książka pojawi się w mojej bibliotece, bo wszędzie wokół pozytywne recenzje i apetyt rośnie.
OdpowiedzUsuńautorka mi nie jest znana ale nic nie stoi na przeszkodzie by się zapoznać z jej twórczością:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać ta historia o ile tylko wątek romantyczny nie dominuje nad kryminalnym :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja, chętnie zerknę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukałam jakiejś dobrej książki na majówkę. Dzięki za propozycję.
OdpowiedzUsuńMuszę polecić mamie tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy by mi się spodobała ta lektura.
OdpowiedzUsuńNiezwłocznie się za nią biorę :D
OdpowiedzUsuńo! może coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńGratuluję Ci patronatu.Książka jest już u mnie, w tym tygodniu wyruszę w drogę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie historie do poczytania późnym popołudniem :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńKsiążka dla mnie jak znalazł, ostatnio chciałabym sięgnąć po coś z nutką romantyzmu, a połączenie tego z kryminalną historią to coś w sam raz dla mnie :)
Brzmi bardzo zachęcająco, chętnie rozejrzę się za książką. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Kryminał w połączeniu z romansem oraz powrót przeszłości- to lubię w książkach, poszukam.
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to książka warta przeczytania!
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu! I książce zupełnie nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu! :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się historia zaproponowana przez autorkę :)
Trafiłam ostatnio na niezbyt pozytywną recenzję tej książki, gdzie wytkniętych było kilka błędów, które myślę, że i mi by mogły przeszkadzać w czytaniu, więc jednak sobie odpuszczę. ;/
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym prosić o jakiś namiar na tę recenzję? Nigdzie nie mogę jej znaleźć, a bardzo mnie ciekawi. Człowiek najlepiej uczy się na własnych błędach, dlatego pilnie śledzę wszystkie uwagi, także te krytyczne.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)