"Baśnie" – Jakub Adam Chrzanowski
"Nie można traktować kogoś gorzej tylko dlatego, że się od nas różni".
Baśnie pełnią w literaturze specyficzną funkcję terapeutyczną – zarówno w kwestii wspierania dziecięcej psychiki, jak i uporania się przez ludzi już dorosłych z własnymi, głęboko skrywanymi demonami. W tego typu utworze epickim staje się to o tyle łatwiejsze, o ile poruszane problemy ukazane są w sposób prosty, przejrzysty i nieskomplikowany. W krótkim zbiorze baśni Jakuba Adama Chrzanowskiego, zasada ta została w pełni zachowana.
"Baśnie" to zbiór siedmiu tytułowych baśni, które zilustrowane zostały czarno-białymi rysunkami postaci, jakie w nich występują.
Jakub Adam Chrzanowski w swoim zbiorze baśniowych utworów, w sposób prosty i zarazem łatwo przyswajalny, dotknął wielu życiowych tematów, które otaczają nas w codziennej egzystencji. Bohaterowie baśni autora kochają i chcą być kochani, uzmysławiają sobie, że to co ważne, jest w środku, nie na zewnątrz, są chciwi i oszukują, mordują i żałują popełnionych czynów, są w końcu szlachetni i zazdrośni. Motywy znane nam w tego typu literaturze, wielokrotnie powtarzane, a jednak za każdym razem, wywołujące wiele refleksji i przemyśleń. Szkoda jedynie, że autor nie zawarł w swoim zbiorze więcej utworów, gdyż chętnie rozszerzyłabym ich zgłębianie na kolejne historie.
Baśnie nie zostały połączone ze sobą fabularnie, trzeba jednak podkreślić, że jest coś, co je łączy – zatarcie granicy pomiędzy tym, co realne, a tym, co magiczne, dzięki czemu Jakub Adam Chrzanowski doskonale wpisał swoje utwory w ich tradycyjną konwencję. Występują bowiem w książce uzdrawiające jabłka, świat krasnoludków, magiczny stół, cudowna poduszka, smoki, wróżki, czy też posiadający nietuzinkowe właściwości miód. Siedem baśni przedstawiających dość spory przekrój tematów, ukazuje losy przeróżnych bohaterów, którzy przy podejmowaniu decyzji, przekraczają świat rzeczywisty na rzecz świata nadnaturalnego. Muszę także podkreślić, że autor ku mojemu zadowoleniu zachował także naczelną cechę charakterystyczną dla tego gatunku literackiego, czyli dobro zawsze zwycięży zło.
W całym zbiorze trzy baśnie zwróciły moją szczególną uwagę. "Nowe życie krasnoludka" o krasnoludku Trupigroszu, który zarabiał na życie robiąc trumny dla innych mieszkańców swojej krainy. Przyznam, że to dość makabryczna baśń, z widocznym elementem grozy – trumny, morderstwo, przydomek krasnoludka i zaskakujące zakończenie. "Magiczny stół" to dość krótka baśń, w której tytułowy stół staje się symbolem ludzkiego, wiecznego poszukiwania szczęścia. "Pan i pani King" pokazuje natomiast w sposób dość humorystyczny z jakimi przeszkodami można spotkać się trwając w małżeństwie. Pokazuje także, że nie zawsze to, co wydaje się nam dobre dla innych, będzie takie w istocie.
Baśnie Jakuba Adama Chrzanowskiego to utwory nieszablonowe, ale jednocześnie utrwalające zasadnicze elementy charakterystyczne dla tego typu gatunku epickiego. Świat nadprzyrodzony, pewne stałe normy moralne oraz schemat kompozycyjny ukazujący triumf dobra nad złem – to wszystko obecne jest w tym zbiorze. Jestem pewna, że każdy z was znajdzie w nim coś dla siebie.
Jakub Adam Chrzanowski Strona autora - KLIK |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi
Jak byłam młodsza bardzo często czytałam bajki i baśnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
xxBasia
Wspaniała propozycja. Zapisuję, będę polować.
OdpowiedzUsuńBaśnie z reguły mają ukrytą mądrość. To dostrzega się już w dorosłym życiu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno baśnie będę czytać moim dzieciom, strasznie mi się kojarzą z dzieciństwem.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńW dzieciństwie bardzo lubiłam baśnie. Myślę, że te opisane przez Ciebie raczej adresowane są dla starszego odbiorcy, który zrozumie ich przekaz. Recenzja brzmi zachęcająco, nawet mogłabym sama się na nie skusić.
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym przeczytała, bo z tego co piszesz, to fabuły baśni zaskakują.
OdpowiedzUsuńUwielbiam basnie wszelkiego rodzaju. Dosyc niedawno kupilismy basnie Andersena w nowym wydaniu. Jak się trafi gdzieś, to kupię i te;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zapoznam się z tą publikacją.
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam baśni tak dla siebie - czasem dzieciom. Ciekawe czy by im się spodobały :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytałabym. Lubię baśnie.
OdpowiedzUsuńTo chyba oryginalna rzecz.
OdpowiedzUsuńNiestety, nie znam ani książki ani autora, ale pozycja wydaje się być bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po książkę, wpisałam na czytelniczą listę. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Lubię baśnie, może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń