"Uśmiechnięte psalmy" – ks. Mieczysław Maliński
"Jak stanowić jedno,
skoro każdy ma inną optykę, inaczej postrzega, inaczej wartościuje".
Psalmy, czyli liryczne utwory modlitewne ze względu na swoją treść
kojarzyły mi się do tej pory z żałobnymi, dziękczynnymi i często błagalnymi
pieśniami religijnymi, które szczerze mówiąc, nie robiły na mnie spektakularnego wrażenia. Jednak jako osoba lubiąca nowe wyzwania podjęłam się poznania takich
utworów w typowo literackiej formie, czyli w formie pisemnego zbioru. Nie żałuję.
Autorem psalmów jest ks. Mieczysław
Maliński znany katolicki pisarz książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych oraz dla teologów. Autor wielu bajek, rozważań teologicznych, powieści i
opowiadań. Jego książki tłumaczono na wiele języków, w tym na angielski,
francuski niemiecki, włoski, hiszpański, holenderski, fiński, japoński, czeski,
słowacki, słoweński, węgierski, rosyjski, litewski.
"Uśmiechnięte psalmy" to zbiór kilkudziesięciu psalmów, dotykających
wielu aspektów życia współczesnych ludzi i otaczającej nas rzeczywistości. To
wersja polska-angielska, gdzie każdy utwór w języku polskim, posiada na
następnej stronie swój odpowiednik w języku angielskim.
Zbiór księdza Mieczysława Malińskiego to wydanie w formacie kieszonkowym,
które dzięki temu nadaje się idealnie do torebki. Teksty, które zazwyczaj składają się z
kilkunastu zdań, dotykają ważnych aspektów życia każdego z nas: nasze pragnienia, litość,
przebaczenie, istota zła, przemiana i wiele, wiele innych. Tematy poważne, a
jednak potraktowane z odpowiednią dozą dystansu.
Wśród tak wielu psalmów, warto wyróżnić kilka, które zwróciło
moją uwagę. "Odpuszczać grzechy" skłaniający
do refleksji na temat tego, czym jest przebaczenie i kiedy trzeba być
człowiekiem. "Kuszony przez Szatana",
czyli swoista przestroga przed usprawiedliwianiem swojego zachowania. "Wywyższony nad ziemię" o konformizmie,
który przybiera różne formy. "Krzew
winny" o zagrożeniu władzą, której upojenie prowadzi do zguby. "Mieli go obwołać królem" o pójściu w życiu własną drogą, bez
oglądania się za innymi. Gdybym nie wiedziała, że teksty zaprezentowane przez księdza to
psalmy myślałabym, że to raczej krótkie utwory liryczne napisane przez
wierzącą osobę, obrazujące przemyślenia autora i jego spostrzeżenia, które
bardzo często wywołują refleksje u odbiorcy.
Czy "Uśmiechnięte psalmy" to zbiór adresowany wyłącznie do czytelników wyznających
wiarę chrześcijańską? Myślę, że nie, gdyż pewne uniwersalne problemy na których się skupiają, dotykają każdego z nas, bez względu na wyznawaną wiarę. Z
pewnością więc warto od czasu do czasu zajrzeć do takich tekstów i przekonać
się, czy forma uśmiechniętych psalmów, dodających otuchy, nam odpowiada.
Ks. Mieczysław Maliński |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Angel
Nie sięgnęłabym - nie przez tematykę, a przez to, że ja i cokolwiek wierszopodobnego to złe połączenie. Nie skupiam się na czymś takim: dosłownie wszystko mnie wtedy rozprasza.
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po poezję i gdy ostatnio mi się to zdarzyło - miałam ogromne problemy z odbiorem treści. W opowieściach, kryminałach, trillerach, fantasy - mamy wszystko podane na tacy i nasza wyobraźnia ma pole do popisu w określonym obszarze. Tutaj jest kwestia zastanowienia, zanurzenia się w tekście, jego interpretacji. O ile potrafię zanurzyć się w ciągu dnia w jakiej książce (mimo krążącej wokół rodzinki i dźwięków dnia), tak poezja wymaga spokoju i wyciszenia, z czym mam obecnie problem. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :). Pamiętam kilkuzdaniowe, a często jednozdaniowe kazania ks. Malińskiego, który od lat 70. jest związany z kościół św. Franciszka Salezego w Krakowie, popularnie zwanym kościołem wizytek, gdyż przylega do niego klasztor sióstr wizytek. Takie kazania zawsze zmuszały do myślenia, przewartościowania swoich poglądów :). "Uśmiechnięte psalmy" zapewne podobnie :).
OdpowiedzUsuńs-a
Nie czytałam nigdy takich książek, ale może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga i wspólnej obserwacji
http://fashionlikealife.blogspot.com/
Rozumiem, że to nowe psalmy?
OdpowiedzUsuńZ pewnością jest to interesująca publikacja, lecz ja obecnie szukam czegoś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńChyba tym razem to nie jest publikacja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńjakoś poezja ostatnio do mnie nie mówi;p
OdpowiedzUsuńDobrze się składa, że publikacja nie jest adresowana tylko do wyznawców wiary chrześcijańskiej. Raz na jakiś czas mogłabym zasiąść do takiej formy przekazu (w kwestii psalmów).
OdpowiedzUsuńMogłabym sięgnąć:)
OdpowiedzUsuńJuż chcę mieć i czytać. Lubie rozważania i opowieści księdza Malińskiego, a "Uśmiechniętych psalmów" jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńDodać należy, że lubię też psalmy w wersji biblijnej, więc tym chętniej sięgnę po ich literackie widzenie.
Dziękuję. Pozdrowienia z uśmiechem ślę.
Na pewno bardzo ciekawa propozycja dla osób, które lubią rozważać, myśleć, analizować poezję. Kto wie, może pewnego dnia i ja sięgnę po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńCiekawe.:)
OdpowiedzUsuńtym razem nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńtez nie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym księdzu, ale i tak nie sięgnę po tą pozycję. Nie przepadam za poezją i książkami religijnymi. To nie moja tematyka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
mam mieszane uczucia, ale raczej nei sięgnęłabym po te pozycje
OdpowiedzUsuńJa zbytnio nie lubię takich książek, na ogół nie zgadzam się z księżmi i tylko się wkurzam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie przepadam za książkami, które wprost zmuszają do refleksji, ale ta wydaje mi się być jakaś...inna. Jeśli trafię na nią w bibliotece to postaram się dać jej szansę, skoro mówisz, że warto :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam (i zapraszam, oddaję wszystkie szczere komentarze ^^)
Czytam, piszę, recenzuję, polecam
Generalnie intryguje....
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z tym księdzem, ale myślę, że te psalmy przypadłyby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńA ks. Maliński właśnie odszedł do domu naszego Pana. Tak, że to pewno jego ostatnia książka.
OdpowiedzUsuńPrzykre, że ksiądz już odszedł...
OdpowiedzUsuńNie znam tekstów ks. Malińskiego, więc przy nadarzającej się okazji chętnie do nich zajrzę :)
OdpowiedzUsuńTeraz już wiem, że powinnam te teksty poznać, uniwersalne prawdy przekonują każdego z nas. :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie takie pozycje, ale będę mieć to na oko gdy gdzieś mi zabłyśnie w zasięgu wzroku :)
OdpowiedzUsuń