Karolina Wilczyńska w łódzkim Empiku, czyli prowadziłam to spotkanie autorskie!
Wieczory autorskie to dla mnie przysłowiowa "bułka z masłem", gdyż niezliczoną ilość razy bywałam już na takich spotkaniach i w zasadzie nic nie może mnie zaskoczyć. A jednak! Zupełnie inne wrażenia przeżywa czytelnik siedzący na widowni i słuchający rozmowy, a zupełnie inne osoba, która moderuje takowe spotkanie. Tym razem, moja wizyta w Empiku miała zupełnie inny charakter, gdyż to właśnie ja debiutowałam w roli prowadzącej, a moim gościem była Karolina Wilczyńska, promująca czwarty tom serii "Stacja Jagodno", czyli "Serce z bibuły". Zapraszam was na relację z tego spotkania.
Karolina Wilczyńska posiada już spory dorobek pisarski - 10 wydanych książek, 10 lat w branży. Zaczęłam więc od pytania, czy przy każdej nowej powieści, autorka denerwuje się i zastanawia, jak przyjmą jej nowe dzieło, czytelnicy. Otóż tak, Karolina przy każdej swojej książce przeżywa wszystko od początku.
"Serce z bibuły" miało być ostatnią częścią Jagodna, ale summa summarum nią nie będzie. To właśnie na wyraźną prośbę czytelników autorka postanowiła kontynuować ten cykl, z czego jestem niesamowicie zadowolona.
To oczywiście świetna wiadomość dla wszystkich czytelników, tym bardziej, że "Serce z bibuły" już tydzień przed premierą otrzymało status bestsellera Empiku. To dla autorki wymowny sygnał, że czytelnicy czekają na kolejne części tej lubianej serii.
Zapytana o sam proces pisania, Karolina Wilczyńska powiedziała, że najpierw pisze w głowie, w której ma już gotową historię. Gdy zaczyna przelewać swoje myśli na papier, jest kompletnie wyłączona ze świata, nie robi nic innego. Co ciekawe, autorka nie czyta surowego tekstu, tylko wysyła go do swojej redaktorki.
Karolina chciała pisać o sile kobiecości, która jest w każdej kobiecie indywidualnie, ale także o takiej między kobietami. O tym, jak potrafią się wspierać i jak duża to jest wówczas moc. Na spotkaniu podkreślała kilkakrotnie, że każdy z nas ma swoją babcię Różę, tylko trzeba ją dostrzec.
W czwartym tomie serii został dość szeroko zaakcentowany wątek robienia kwiatów z bibuły. Zapytana o ten aspekt, autorka powiedziała, że sama zajmuje się rękodziełem, dlatego też w każdej części "Stacji Jagodno" taki wątek się pojawia. Dlaczego o tym pisze? Według niej są to czynności zapewniające radość oraz także zwyczajnie odstresowują.
Zapytałam Karolinę o konfitury z fiołków. Otóż autorka nigdy tego przysmaku nie robiła, gdyż nie może się zebrać do tego, by zerwać odpowiednią ilość fiołków. Ale przepis posiada i może kiedyś go w końcu wykorzysta.
Zapytana o to, którego z bohaterów wykreowanych przez siebie nie poczęstowałaby konfiturą z fiołków odpowiedziała - leśniczego!
Na spotkaniu wspomniałam także o tym, że na stronie pisarki można znaleźć adres e-mailowy, na który czytelnicy mogą wysyłać Karolinie swoje historie. Autorka dodała, że nie inspiruje się dosłownie tymi historiami, gdyż nie chce wykorzystywać czyjegoś zwierzenia, ale często wiadomości te w niej zostają.
Zapytałam Karolinę o ty, czy pomyślała kiedykolwiek, by na kanwie czterech tomów Jagodna, powstał krótkometrażowy serial. Autorka przyjęłaby z radością taką propozycję, jednak chciałaby mieć swój ścisły udział w takiej produkcji. Najważniejsza jest bowiem według niej atmosfera Jagodna, która musiałaby zostać zachowana.
Karolina Wilczyńska nie zdradziła nam, co wydarzy się w kolejnych częściach Jagodna, gdyż sama jeszcze tego nie wie. Na pewno jednak będą dwa nowe cykle książkowe - jeden w scenerii miejskiej, a drugi to saga historyczna oparta na historii pradziadków autorki.
Część spotkania, którą prowadziłam trwała około 40 minut.
Czas na podpisywanie książek.
Wspólne zdjęcie :)
Do kolekcji.
Tutaj możecie obejrzeć fragment tego spotkania, które w dużej mierze się udało dzięki energii Karoliny i jej inspirującym słowom, którymi uwiodła czytelników.
Pierwsze spotkanie autorskie, które prowadziłam okazało się rewelacyjnym i jednocześnie pouczającym doświadczeniem. Niesamowite przeżycie, wiele emocji. To kolejna odsłona mojego czytelniczego stylu życia, która bardzo mi się podoba. Innym chyba też, gdyż już 20 listopada będę prowadziła kolejne spotkanie autorskie w Empiku. Wkrótce więcej szczegółów!
Gratuluję kochana :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje Wiola. Ale do przewidzenia to było, kto miałby rozmawiać z autorami, jeśli nie Ty ;) Trzymam kciuki za kolejne spotkania.
OdpowiedzUsuń/Pozdrawiam,
Szufladopółka
Wielkie gratulacje! Wspaniały debiut, niezwykłe doświadczenie.
OdpowiedzUsuńO kurcze! Gratuluję! :) To musiało być niesamowite przeżycie :)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, to bym się przywlekła do Manu :P. Ale 20 powinnam być ;D
OdpowiedzUsuńBardzo Ci gratuluję:)
OdpowiedzUsuńOjej,Kochana kolejny sukces na Twoim koncie :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! To ogromny sukces i na pewno nie ostatni!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego tygodnia ;)
http://the-only-thing-i-love-are-books.blogspot.com/
Na spotkaniu musiało być fantastycznie. Gratuluję!
OdpowiedzUsuńWidzę że się rozwijasz, gratuluję.
OdpowiedzUsuńWiolu, cudownie! Kamera Cię uwielbia, autorzy współpracują, książki kochają. Gratuluję kolejnego wielkiego kroczku! Brawo!
OdpowiedzUsuńTo musiało być świetne przeżycie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post! Zaobserwuj, jeśli Ci się spodoba! :)
>> ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM <<
Czytałam tylko pierwszy tom i chciałam skusić się na resztę. W chwili obecnej się z tym wstrzymam i poczekam na dalsze tomy.
OdpowiedzUsuńGratuluję! I to miłe, że możemy obejrzeć relację, że przybliżyłaś nam to spotkanie w tym wpisie. Przynajmniej nie smuci tak bardzo ludzi, którzy chcieli, a nie mogli tam być :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratuluję zarówno tego, jak i kolejnego spotkania :)
OdpowiedzUsuńTo musiało być bardzo ekscytujące doświadczenie. Pozdrawiam!
... wow super :-) ... gratulacje :-) :-) ...
OdpowiedzUsuńPięknie się rozwijasz! Oby tak dalej! Wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratulacje. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bycia po drugiej stronie! :) Domyślam się, że to musiało być fajne doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńBrawo :)
OdpowiedzUsuńNo Kochana, moje gratulacje :)
OdpowiedzUsuńAleż to musiały być dla Ciebie emocje, ale jestem przekonana, że okazałaś się właściwą osobą na właściwym miejscu:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak mnie ucieszyła wiadomość o kontynuacji serii, a tyle co pisałam w recenzji, że żal było kończyć. A informacja o planowanej sadze historycznej ekscytuje mnie jeszcze bardziej:)
No i rzecz jasna czekam na szczegóły o następnym Twoim spotkaniu.
Wioluś gratuluję że dałaś radę:)
OdpowiedzUsuńZawsze chciałam wybrać się na spotkanie autorskie, ale teraz chciałabym jeszcze bardziej i to najlepiej na takie, które Ty poprowadzisz :) Gratuluję serdecznie! To chyba ogromne wyróżnienie, ciekawe nowe doświadczenie (na pewno bardzo pełne emocji, ale patrząc na filmik, świetnie sobie poradziłaś). Życzę kolejnych tego typu możliwości :) Czekam na szczegóły związane z 20 listopada, bo jestem ciekawa kto tym razem trafi w Twoje ręce.
OdpowiedzUsuńO rany, Ty to masz dobre życie czytelnika ;D Gratuluję i mam nadzieję, że jeszcze nie jeden raz spotka Cię taka okazja :)
OdpowiedzUsuńGratulacje ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję, to duże wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńBrawo, brawo! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Mam nadzieję, że to nie ostatnie tego typu spotkanie autorskie i, że jeszcze poprowadzisz takich wiele :)
OdpowiedzUsuńJa tam byłam i Cię widziałam! ^^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :3 To musiało być świetne spotkanie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńTo musiało być interesujące spotkanie. Pani Karolina ma bardzo barwną osobowość:) Gratuluję nowej roli :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję odnalezienia się w nowej roli. Do tego piękna fotorelacja i ciepło, skromność bijące zarówno od Prowadzącej spotkanie, jak i Autorki!
OdpowiedzUsuńs-a
Gratuluję, super odnalazłaś się w nowej roli. Dziękuję za fotorelację i fragment wywiadu.
OdpowiedzUsuńPowodzenia na kolejnych spotkaniach autorskich - wreszcie właściwa osoba na właściwy miejscu.:)
Wspaniale, cudownie, że dzięki filmowi mogłam zobaczyć Ciebie w akcji! Świetnie prowadziłaś spotkanie, ze swobodą i ogromną znajomością książek autorki - pełen profesjonalizm! Cieszę się wraz z Tobą :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Kolejny wspaniały sukces na Twoim koncie! ;)
OdpowiedzUsuńWiolu, pewnie jeszcze nie raz Ci to napiszę - jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńGratuluje Wiolu!
OdpowiedzUsuńngopi hela mang
OdpowiedzUsuń