"Poezja była niemodna i dopóki tak jest – jest poezją" - wywiad z Piotrem Barańskim, autorem tomiku wierszy pt. "Znowu"
Oszczędny w słowach, rzekłabym nawet lapidarny - taki jest styl pisania Piotra Barańskiego, którego najnowszy tomik poezji miałam okazję przeczytać. Ten młody twórca niczego nie udaje, sam również nie używa niepotrzebnych słów. Zapraszam was dzisiaj na wywiad z tym przedstawicielem współczesnego pokolenia poetów.
Recenzja tomiku "Znowu" - KLIK
Piotr Barański, rocznik 1986 to absolwent prawa
na Uniwersytecie Warszawskim, któremu są drogie zarówno proza, poezja jak i
muzyka. Autor kilku tomików poezji: "Nocne południe", "Lekkie
piosenki", "Poziom morza", czy "Tak jak tutaj".
Strona poety - KLIK
Fanpage - KLIK
Wioleta Sadowska: Czy pamięta Pan moment, gdy
zaczęła się Pana przygoda z liryką?
Piotr Barański: Nie wiem, kiedy to się stało. Ale
na pewno liryka musiała mi to zrobić podstępem jakimś. To do niej podobne.
Wioleta Sadowska: Liryka jest cwana, jak wiemy. Jest Pan autorem kilku tomików
poetyckich. Proszę pokrótce o nich opowiedzieć moim czytelnikom.
Piotr Barański: Za swój debiut formalnie uznałem
„Nocne południe” – minimalistyczny zbiór wierszy, które – w zamyśle – układają
się w pewną historię. Potem wydałem „Poziom morza”, tomik również
minimalistyczny, z przewodnim motywem morza. Następnie pojawiły się „Lekkie
piosenki” – książeczka cokolwiek rozluźniona, z kilkoma muzycznymi motywami.
Potem wydałem „Tak jak tutaj” – tomik już zdyscyplinowany, egzystencjalny, dość
miejski. A ostatnio wydałem „Znowu” – książkę, w której otworzyłem się, pewnie
z różnym skutkiem, na formy dłuższe, na nową poetykę, ale jest tam również
kilka minimalistycznych utworów.
Wioleta Sadowska: Jestem ciekawa, czy któryś z tych zbiorów jest Panu bardziej bliższy, niż pozostałe?
Piotr Barański: Właściwie wszystkie je kocham. I
nienawidzę (śmiech).
Wioleta Sadowska: Czyli to prawdziwa miłość :) Czy wedle Pana osobistego
zdania, poezję można zdefiniować?
Piotr Barański: Można. Ale nie powinno się. Ja
tego nie zrobię, bo może się ona potem na mnie obrazić.
Wioleta Sadowska: Rozumiem, mogłoby być wówczas Panu trudno tworzyć. Jak wygląda Pana proces twórczy?
Jak powstają wiersze – spontanicznie, czy też wręcz przeciwnie?
Piotr Barański: Czasami powstają szybko, czasami
długo się rodzą. Bywają niesforne.
Wioleta Sadowska: Co Pana inspiruje do pisania?
Piotr Barański: Bóg, wiele rzeczy, ludzi, zwierząt
i miejsc.
Wioleta Sadowska: Ile czasu zajęło Panu zebranie wierszy do
tomiku „Znowu”?
Piotr Barański: Przygotowywałem ten tomik przez
kilka miesięcy. I znowu wydałem.
Wioleta Sadowska: Czy według Pana, poeci we
współczesnej Polsce mają szansę wykreować modę na czytanie poezji?
Piotr Barański: Poezja była niemodna i dopóki tak
jest – jest poezją.
Wioleta Sadowska: To niezwykle trafne stwierdzenie. Czy bierze Pan w przyszłości pod
uwagę rozszerzenie swojej twórczości również o prozę?
Piotr Barański: Nie wiem, kiedy będę na to gotowy.
Ale przeprosić mogę już teraz za to, że ewentualnie kiedyś to zrobię.
Wioleta Sadowska: (Śmiech). Widzę, że ma Pan zdrowy stosunek do swojego pisania. Co na co dzień czyta Piotr
Barański?
Piotr Barański: Czytam dużo dobrej poezji. Mam
wielu mistrzów. Staram się zawsze znaleźć coś dla siebie w księgarniach z tej
półki. Czytam również dobrą prozę.
Wioleta Sadowska: Jaki tomik poezji poleciłby
Pan osobie, którą z ta formą przekazu nie miała wcześniej do czynienia?
Piotr Barański: Poleciłbym autorów dbających przede
wszystkim o sens, nie stroniących od humoru itp., np. B. Zadurę i jego „Kropkę
nad i”, czy A. Kotańskiego i jego „Wiersze o moim psychiatrze”. No i takiego
Piotra Barańskiego.
Wioleta Sadowska: Jakie są Pana dalsze plany
literackie, powstaje już kolejny tomik poezji?
Piotr Barański: Pewnie w przyszłym roku będę
chciał coś wydać. Wydawałem dużo, swobodnie, zachowując wolność. Wolność
twórczą. Niepatrzenie na to, czy na tamto. Wolność twórcza. Ona jest dla mnie
ważna. O, właśnie.
Wioleta Sadowska: Myślę, że jakakolwiek wolność jest zawsze najważniejsza. Czy może Pan przedstawić moim czytelnikom jakiś
swój nowy wiersz, jeszcze dotychczas niepublikowany?
Piotr Barański: Zasłonię się tajemnicą (śmiech).
Proszę o cierpliwość, w przyszłym roku wyskoczę z czymś znowu, zapewne.
Wioleta Sadowska: Rozumiem, będę więc cierpliwie czekać. Czego nie może zabraknąć w
Pana ulubionym antykwariacie?
Piotr Barański: Powinny być książki poetów tzw.
Nowej Fali.
Wioleta Sadowska: Co na koniec chciałby Pan
przekazać czytelnikom mojej strony?
Piotr Barański: Chciałbym Państwu powiedzieć, że
warto odwiedzać stronę Pani Wiolety. Warto czytać książki, że tak odkrywczo
zauważę. Ta strona w tym pomaga.
Kolejne tomiki poezji Piotra Barańskiego jeszcze przede mną. Mam nadzieję, że zachęciłam was do zmierzenia się ze współczesną poezją w wykonaniu tego młodego poety - naprawdę warto!
Po poezję na razie nie sięgnę, ale wywiad ciekawy.
OdpowiedzUsuńbardzo krótkie te odpowiedzi....pozostawiają niedosyt
OdpowiedzUsuńco do samej poezji - trzeba do niej dorosnąć, niewątpliwie stąd bierze się jej niewielka popularność
Bardzo przyjemny wywiad :) Recenzję tomiku już czytałam - pozostaje tylko życzyć autorowi szerokiego grona czytelników :)
OdpowiedzUsuńnie znam poety:D
OdpowiedzUsuńZachęciłaś :D Sama kiedyś chce wydać tomik poezji, ale daleko mi do tego. Wywiad dający do myślenia, ale za krótki.
OdpowiedzUsuńMójBlog
Uwielbiam takie posty, za przybliżenie postaci, która niby niepozorna, a kryje w sobie wielki talent :)
OdpowiedzUsuńAutor jest bardzo małomówny. Niewiele dowiedziałam się o nim i jego twórczości.
OdpowiedzUsuńHmmm..zastanowię się. A nóż kiedyś będzie mi po drodze z nią :)
OdpowiedzUsuńLubię poezję, ale tylko jeżeli mogę ją interpretować po swojemu. Myślę, że duży wpływ na to, że poezja nie jest zbyt lubiana mają wpływ nauczyciele, którzy niekiedy lepiej od autora wiedzą co ten miał na myśli.
OdpowiedzUsuńPokrewna dusza ceniąca wolność :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa rozmowa ;) może pora się przekonać do poezji? :)
OdpowiedzUsuńDystan do siebie to podstawa :) bardzo ciekawa osoba ;)
OdpowiedzUsuń