"Kasyno życia" - Renata Dominek
"Życie to jedno wielkie kasyno, mamo. Loteria
zdrowia, inwestycja uczuć, rozsądny wybór, umiejętność
oszacowania ryzyka, mieszanka dobrej zabawy i łez oraz trochę
bilonu – wszak „Szef kasyna” stworzył dla każdego coś
miłego".
Życie to kasyno, nigdy nie wiadomo, kto wygra, a
kto zostanie w jednej chwili bankrutem. Powiecie, że to banalne
stwierdzenie i porównanie mało odkrywcze, którego echa powtarzają
się w wielu dziełach literackich. Niebanalnym jednak jest debiut
Renaty Dominek, czyli składająca się z prawie tysiąca stron
powieść, tak wielopłaszczyznowa i zaskakująca, że w mojej głowie
długo po jej lekturze plątały się różne myśli. Dawno nie
czytałam tak obszernego debiutu, ukazującego odwagę autorki i jej wiarę we własne możliwości.
Renata Dominek to miłośniczka poezji, botwinki,
morskich fal, kawy frappe, zapachu bzu, a także wolności słowa.
Kocha książki, króliczki-miniaturki, podróże dookoła świata,
lipcowe uczty jagodowo-jogurtowe i kolekcjonuje figurki aniołów.
Autorka jest dyrektorką przedszkola w Poznaniu, a także szczęśliwą
żoną i matką. Aby wydać swoją debiutancką książkę, utworzyła
wydawnictwo "Tęczowa kropka".
Elena, młoda Hiszpanka polskiego pochodzenia,
niespodziewanie traci ukochanego męża Amerykanina, który z racji wieku, mógłby być jej ojcem. Po jego śmierci dowiaduje się, iż
mężczyzna był bardzo zamożnym człowiekiem i to właśnie jej
oraz jego nieślubnym dzieciom, przepisał swój wielki majątek.
Elena jednak zbyt długo nie cieszy się z niespodziewanego spadku,
bowiem zostaje oskarżona o morderstwo męża. W międzyczasie ulega
urokowi swojego pasierba – Polaka Tomasza. Perypetie Eleny, Tomasza
i pozostałych bohaterów śledzą tymczasem niewidzialni towarzysze,
opiekunowie ludzi od ich urodzenia.
"Kasyno życia" to bardzo obszerna książka i
jak na debiut, zaskakująca taką ilością treści oraz podziałem
fabuły na cztery płaszczyzny: toczącej się akcji w
teraźniejszości, rozmów aniołów towarzyszących ludziom, światem
snów oraz retrospekcjami wydarzeń z przeszłości. Wszystkie te
cztery obszary oczywiście nachodzą na siebie, współistniejąc i
budując cały obraz tego, co chce przekazać swoim czytelnikom
autorka. Części te przeplatają się ze sobą i początkowo takie
wymieszanie różnych planów czasowych wraz ze sferą swoistej
boskości pod postacią rozmów aniołów, może wywołać nieco
zagubienia. W moim przypadku, podczas czytania musiało minąć trochę czasu, zanim
wszystkie te elementy zaczęły ze sobą współgrać. Podziwiam
autorkę, że potrafiła zbudować tak wielopłaszczyznowy świat,
składający się z tylu elementów oraz za to, że przede wszystkim nie
bała się uwzględnić tak bogatego świata w swoim debiucie. Nie da
się ukryć, że niektóre wątki mogłyby zostać zwyczajnie
pominięte przez autorkę bądź okrojone, bez uszczerbku dla całości przedstawionej historii, co
zmniejszyłoby kolosalną ilość stron książki, przyprawiającą
czytelnika w niektórych momentach lektury o znużenie. Cóż, widać,
że Renata Dominek jest perfekcjonistką i nie ucieknie jej żaden
szczegół, nawet ten najmniejszy.
Już sam tytuł debiutu autorki wskazuje na dość
egzystencjalną wymowę całego jej dzieła. Na jego łamach bowiem
przenikają się ze sobą dwa światy – nasz, ludzki, pełen pędu
o władzę, pieniądze, zdobycie miłości a także ten boski – w
którym to aniołowie czuwają przy człowieku od jego narodzin aż do
samej śmierci. Cała powieść to mnóstwo trafnych spostrzeżeń
nawiązujących do celu naszego życia, przypadkowości,
przeznaczenia czy boskiego planu. Renata Dominek wplata w losy
wymyślonych przez siebie bohaterów własne przemyślenia, nieco
filozofii i metafizyki. Każe się zastanowić nad tym, czy nasze
życie można porównać do loterii, do gry w której nikt nie zna
wyniku. Być może niektórym czytelnikom pomoże także uwierzyć w
istnienie innego świata obok nas, świata aniołów, który znacznie
różni się od tego ukazywanego w innych książkach. Reasumując, "Kasyno życia" to powieść dosłownie naładowana
egzystencjalnym pierwiastkiem, którego nie da się nie zauważyć
podczas lektury tego debiutu. Pierwiastkiem, który zmusza do
myślenia, do zweryfikowania swoich własnych opinii.
Renata Dominek kilkakrotnie zaskoczyła mnie
kierunkiem, w jakim podążały losy bohaterów. W trakcie czytania jej
książki, miały miejsce takie wydarzenia, które wyzwalały we mnie
przeświadczenie, że autorka wrzuciła losy Eleny, Tomasza i innych postaci do kasyna, w którym przecież wszystko jest możliwe. I pewne niespodziewane zawirowania życiowe, jakich byłam świadkiem, jak również zakończenie losów
Eleny, które mnie nie usatysfakcjonowało, potwierdziły jedynie, że pisarka miała
plan. I aby przekazać pewne treści czytelnikom, konsekwentnie go
realizowała.
Ciekawym elementem powieści, o którym warto
wspomnieć są początki każdego z rozdziałów, które autorka nazwała słowem kluczem używanym w nomenklaturze osób grających,
wyjaśniając także dany termin. O wielu tych pojęciach czytałam po
raz pierwszy. Na końcu każdego z rozdziałów czytelnicy znajdą natomiast różnorakie teksty w postaci fragmentów piosenek czy też
cytatów. Ich różnorodność i przekrój są zdumiewające.
Jeśli nie lubicie obszernych książek z wymownym
podłożem filozoficznym i egzystencjalnym, to z pewnością nie jest to lektura dla Was. Jeśli jednak czujecie potrzebę głębszej
refleksji w otoczeniu wymownej prozy, pełnej zaskoczenia i pozornej przypadkowości, zachęcam do przeczytania tego debiutu.
Niezwykle dojrzałego debiutu.
Renata Dominek |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce
oj to czuje, że nie jest to lektura dla mnie. Myślę, że mogłabym nie znieść tej obszerności z podłożem filozoficznym.
OdpowiedzUsuńPodłoże filozoficzne dotyczy tak naprawdę tylko kilku pytań; 1. Czy istnieje Bóg? 2. Czy to prawda ,że każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża?3.Co jest bardziej wartościowe dla człowieka kochać czy być kochanym? 4. Jak w 5 minut może diametralnie zmienić się życie człowieka :)
UsuńPolecam zatem pozycje bardziej przyziemne, takie jak "Na straganie" Brzechwy czy "Lokomotywa" Tuwima.
UsuńCiekawie.. Czy kiedyś się skuszę, to jeszcze się okaże. ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio za dużo było tych filozoficznych książek :) teraz mam ochotę na coś bardzo lekkiego :) ale będę miała na uwadze tą pozycję.
OdpowiedzUsuńMogłaby być ciekawa... ale raczej nie na wakacje ;) Latem jednak wolę sięgnąć po coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twój dobór lektur, które dla mnie samej często stanowią pewne wyzwanie :) 1000 stron książki, w której mieszają się z sobą płaszczyzny różnych światów, w której zauważalne są rozważania egzystencjalne... Hmm, brzmi ciekawie, ale czy momentami nie jest jednak zbyt rozwlekle, nużąco?
OdpowiedzUsuńNie wiem czy nie okazałaby się dla mnie za ciężka. Na razie szukam raczej lżejszych lektur.
OdpowiedzUsuńRaczej stronię od egzystencjalnych powieści. Poza tym ilość stron mnie przeraża, ale przede wszystkim tematyka to nie moje upodobania czytelnicze.
OdpowiedzUsuń"obszerna książka z wymownym podłożem filozoficznym i egzystencjalnym" to nie jest pozycja dla mnie
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie tytul tej książki. Pozycja wydaje sie byc interesująca, mam ochote ją przeczytac! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ~Inna
happy1forever.blogspot.com
Uwielbiam opasłe powieści, więc ilość stron mi nie straszna :) Co do tematyki to już trochę gorzej, bo nie wiem czy zaakceptuję wizję "anielskiej świata" istniejącego obok nas, ale nie dowiem się tego bez sięgnięcia po książkę :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię czytać książek z wymownym podłożem filozoficznym i egzystencjalnym, dlatego raczej nie skuszę się na powyższą pozycję, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńchyba bym się zanudziła nieco...
OdpowiedzUsuńNa razie tę lekturę sobie odpuszczę. Nie mmam ochotyna powieści w których jest bardzo dużo filozofii.
OdpowiedzUsuńFilozofia, egzystencjalizm, to raczej to, co unikam.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłaś tą ksiażką mam wielką chęc przeczytać
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, zwłaszcza jak przeplatają się właśnie różne płaszczyzny czasowe. Lubię wyzwania :)
OdpowiedzUsuńJak napisałaś, dojrzały debiut bardzo mnie zadziwił i zainteresował, ale nie wiem czy filozoficzne nastawienie jest w moim guście.
OdpowiedzUsuńAleż mnie zachęciłaś do przeczytania tego debiutu. Nie przeraża mnie jego objętość, bo ta wielopłaszczyznowość mnie pociąga.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna czy to książka dla mnie, na razie odpuszczę. :-)
OdpowiedzUsuńW takim razie - warto :)
OdpowiedzUsuńLubię wspierać debiuty i odkrywać nowych pisarzy!
nie cierpie kasyn i tego typu miejsc;P
OdpowiedzUsuńJestem otwarta w pełni na ten debiut. Mam nadzieję przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńSzef kasyna... dobre!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to nie jest książka także dla mnie i chyba nie dałabym rady się w nią wciągnąć.
OdpowiedzUsuńJa w ogóle rzadko sięgam po polskich autorów...
hmm moglabym sie skusic na ta ksiazke :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam refleksyjne książki, dlatego postaram się sięgnąć po tę lekturę. :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałam się tą książką ze względu na okładkę, która na pierwszy rzut oka przypomina mi "Głupcy umierają" Maria Puzo, a po przeczytaniu Twojej recenzji okazało się, że jest to bardzo refleksyjna i poważna książka. Na razie odpuszczę, ponieważ ostatnio nie mam ochoty na powieści o tej tematyce, na razie nie czuje się na siłach, żeby ją przeczytać. Ale nie mówię jej nie, kiedy najdzie mi ochota na tego typu literaturę, to sięgnę po nią, bo zdaje się być bardzo ciekawa. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie ta pozycją.
OdpowiedzUsuńTe anioły mnie zafrapowały...a poza tym lubię książki, które pobudzają do refleksji.
"Jeśli nie lubicie obszernych książek z wymownym podłożem filozoficznym i egzystencjalnym, to z pewnością nie jest to lektura dla Was." Niestety, właśnie dla mnie nie będzie.
OdpowiedzUsuńBrzmi jak coś, co mogłoby mi się spodobać, ale... dopiero na przełomie jesień/zima ;)
OdpowiedzUsuńwww.recenzent.com.pl
Nie jestem raczej gotowa na taką lekturę, a może po prostu brakuje mi impulsu, który sprawia, że myślę "Chcę przeczytać!". Doceniam jednak, że autorka tak szeroko i wielopłaszczyznowo podeszła do tworzonej przez siebie historii - to musiało być naprawdę spore wyzwanie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest genialna. Przeczytałem dwa razy. Trzeba mieć niezwykłą wyobraźnię, żeby takie podłoże filozoficzne stworzyć :)
OdpowiedzUsuńGenialna,piękna,zaskakująca.To nie tylko wyobraźnia autorki...To Jej empatia i postrzeganie świata w taki a nie inny sposób
UsuńBałem się tej książki.Tak bałem,po tych komentarzach w internecie.Niektórzy nie czytali,a komentowali.Dla mnie książka rewelacyjna.Anioły to strzał w dziesiątkę.Autorka zaskakuje wielokrotnie czytelnika.Gorąco polecam i z niecierpliwością czekam na kolejną powieść Renaty Dominek
OdpowiedzUsuń