"Dziennik pokładowy, czyli wielodzietnik codzienny" pod patronatem medialnym "Subiektywnie o książkach" już w księgarniach!
16 czerwca pojawiła się w księgarniach w całej Polsce niezwykła książka Anny Ignatowskiej, której mam zaszczyt patronować medialnie. Zanim jednak zamieszczę jej recenzję, chciałabym Wam pokazać, co książka sobą reprezentuje.
"Dziennik pokładowy, czyli wielodzietnik codzienny"
Anna Ignatowska
Niezwykła opowieść o tym, jak można w trudnych warunkach naszego „przyjaznego inaczej” rodzinie państwa zbudować dom rodzinny przez duże „D”. Anna Ignatowska w inteligentny i dowcipny sposób zdaje relację z własnego codziennego życia rodzinnego, które chwilami wymaga odwagi i czujności jak na placu boju (bo przecież nigdy nie wiadomo, które z szóstki dzieci kiedy i z czym wystrzeli).
„Dziennik pokładowy, czyli wielodzietnik codzienny” to historia o tym, „co się dzieje, kiedy Bóg zaproszony do rodziny buduje razem z nią”. Idealna lektura dla każdego, komu się wydaje, że ma mało wolnego czasu i jest człowiekiem niezwykłym.
z recenzji Katarzyny Mossór
Patroni medialni:
Nazywam się Anka Ignatowska, mam 37 lat i pracuję na wielu domowych etatach. Nigdy nie używany zawód: dziennikarz, często wykorzystywany i ulubiony zawód: fotograf, nie fotografka. Na co dzień po prostu matka! Na pokładzie/składzie mojego życia mam szóstkę dzieciaków. Aż cztery córki i dwóch synów. Ale takich trzech jak tych dwóch, to nie ma ani jednego
Niebawem zaprezentuję Wam swoją recenzję tej książki. Jestem ciekawa, czy zainteresował Was ten tytuł?
Tytuł jakoś mnie nie zainteresował, nie wiem, czy nawet po przeczytaniu Pani recenzji, książka mnie zainteresuje na tyle by po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńDostaję gęsiej skórki jak tylko słyszę: "duża rodzina", gdyż faktycznie jak to określiłaś nasz kraj jest "przyjazny inaczej"
OdpowiedzUsuńGratuluję !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/
Gratuluję patronatu! A książka też niczego sobie, na pewno warto ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mz.Hyde
Tak, interesuje. Duża rodzina i jej problemy to sprawa warta opisania, w ogóle warta, żeby ten temat podjąć w mediach.
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu! Co do książki - poczekam jeszcze na Twoją recenzję.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, autorka, nawet gdyby opisała historię naprawy silnika walca drogowego sprawia, że nie można się oderwać od tego o czym pisze. A właściwie JAK pisze. Polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję!
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę, zawsze mnie ciekawiło jak rodzice mający dużo dzieci są w stanie zorganizować dzień, żeby ogarnąć wszystko. No i czy mają czas, żeby wysłuchać, pomóc i pocieszyć kiedy jest taka potrzeba.
OdpowiedzUsuńzapowiada się książka fajna, ciepła:D czekam na recenzję:D
OdpowiedzUsuńTaaaa, zbudowanie domu rodzinnego w naszym "super" kraju to jakaś porażka :/ Gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńo patronat meddialny jak to fajnie brz\mi:)czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu!
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję!
Gratuluję patronatu.
OdpowiedzUsuńOdnośnie książki czuję się trochę zainteresowana, ale poczekam jeszcze na Twój wpis.
Gratulacje patronatu! :) Rozpędziłaś się kochana w patronowaniu, brawo!:):)
OdpowiedzUsuńgratsy :D
OdpowiedzUsuńTo może być bardzo ciekawa lektura
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu ,a książką mnie bardzo zainteresowałaś.Muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPoczekam na recenzję, zanim się na te pozycję zdecyduję, ale patronatu gratuluję Ci serdecznie :)
OdpowiedzUsuńRównież gratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :)
OdpowiedzUsuńTo może być wyjątkowo interesująca lektura:)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
Również gratuluję patronatu, niemniej ta szalejąca szóstka aż mnie przeraziła. Dwoje to już mały tłok... :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę, której jak widać wspólnie patronują nasze blogi, przeczytałam na długo przed premierą i na pewno jeszcze do niej powrócę. Moje wrażenia z lektury można przeczytać tutaj: http://czytelnicze-zacisze.blogspot.com/2015/06/anna-ignatowska-dziennik-pokadowy-czyli.html
OdpowiedzUsuńPolecam też bloga autorki pokladowy.pl, gdzie na bieżąco dodaje wpisy. :)
Oczywiście z niecierpliwością czekam na Twoją recenzję. Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii.
I oczywiście gratuluję patronatu!
Brawo, brawo, brawo... już to mówiłam na fb ale jeszcze tu... :-0
OdpowiedzUsuńGratulacje i brawo :)
OdpowiedzUsuńGratulacje i brawo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :))
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
Podziwiam rodziny wielodzietne! To może być ciekawa lektura.
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Gratuluję :). Ja bym chętnie poczytała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuńJa również gratuluję Ci kolejnego patronatu :) a na książkę chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńRównież gratuluję patronatu :))
OdpowiedzUsuńSzóstka dzieci to niezwykła gromadka, jak na obecne czasy:) Gratuluję patronatu i nie mogę się doczekać recenzji:)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu !!!!! :-) Bardzo spodobał mi się tytuł tej książki więc chętnie zerknę jak będę miała okazję :-)
OdpowiedzUsuńPani ma 6 dzieci? Wow, jestem pod wrażeniem i czekam na Twoją recenzję ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego patronatu :) Kolejny raz chylę czoła dla Twoich sukcesów :) A książka mnie zaciekawiła, poczekam jednak na Twoją recenzję i wtdy podejmę ostateczną decyzję :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie, ale poczekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńTematyka na pewno godna uwagi, jednak nie do końca ja sama jestem nią zainteresowana. Po prostu mnie ona nie dotyczy, bo jestem jedynaczką, a sama także nie planuję dużej rodziny:) Podziwiam jednak ludzi, którzy wychowują dużą liczbę dzieci w Polsce, bo wiem że nie jest to dość prosta sprawa, bo kilkoro znajomych ma po 4-5 rodzeństwa.
OdpowiedzUsuń