"Mroczne serce Hollywood" – Douglas Thompson
"Hollywood było – i jest – ojczyzną oraz zapleczem politycznym jednego przemysłu, gdzie bezpiecznie spotykają się siły, które kontrolują nasze życie: pieniądze, polityka i zbrodnia".
Przed rozpoczęciem lektury tej książki, widoczny kontrast stanowiły dla mnie dwa
słowa użyte w jej tytule, czyli "mroczne" i
"Hollywood". Jak to? Hollywood jest przecież kojarzone ze światłem gwiazd, blaskiem fleszy, lecz na pewno nie z mrokiem. Po
lekturze tej publikacji już wiem jednak, że osławiona Fabryka Snów już od samego początku posiadała swoją strefę mroku.
Douglas
Thompson przez ponad dwadzieścia lat był zagranicznym
korespondentem. Obecnie pisuje do wielu ważnych czasopism na
świecie. Jego książki zostały wydane w dwunastu językach, w tym
bestsellerowe biografie Madonny, Leonarda DiCaprio czy Clinta
Eastwooda. Autor dzieli swój prywatny czas między angielską wieś
a Kalifornię.
"Mroczne serce Hollywood" to publikacja podzielona na cztery księgi, w których siedemnaście rozdziałów zabiera czytelnika w podróż – od czasów przedwojennych do roku 2012. To podróż dość niebezpieczna, pokazująca genezę powstania Hollywood, czyli związków mafii z przemysłem filmowym. To pełna szczegółów, dotykająca kontrowersyjnych wydarzeń opowieść o prawdziwej twarzy osławionej Fabryki Snów, której trudno nie dostrzec.
Jeśli oczekujecie po tej książce wielu szokujących informacji o współczesnych gwiazdach Hollywood, to nie jest to publikacja dla Was. To bowiem, pełna detali, jednak w większości detali ukazujących powiązania przestępców z Fabryką Snów w minionym już XX wieku. Autor zaczyna od początków powstania Hollywood, kładąc spory nacisk w szczególności na lata 20 i 30, zasypując czytelników sporą ilością bardziej i mniej znanych nazwisk, które kiedyś z pewnością znaczyły wiele. Muszę przyznać, że początkowo trudno było mi się odnaleźć w tak wielu powiązaniach, oraz w tak wielu nazwiskach dawnych aktorów czy reżyserów, z których większość była mi mało znana lub nawet w ogóle. Starałam się więc zatrzymywać przy niektórych postaciach dłużej, by zasięgnąć z internetu szerszej informacji na ich temat. Moja niewiedza w tym obszarze nie jest oczywiście jakimkolwiek zarzutem dla książki. Pragnę Was jedynie uczulić – jeśli macie znikomą wiedzę na temat świata filmowego pierwszej połowy XX wieku, początkowo publikacja ta może stać się ciężka do przebrnięcia. Na szczęście dla mnie, każdy kolejny rozdział okazywał się coraz bardziej fascynującą wędrówką po nieznanej twarzy Hollywood.
Przyznam, że nigdy nie pomyślałam o tym, że pewne filmy, które już na zawsze weszły do kanonu światowego kina – powstały dzięki i przy pomocy różnego rodzaju przestępców. Takie zjawiska, jak przyjaźnie gangsterów z różnej maści producentami, ich romanse z aktorkami z pierwszych stron gazet, czy brak działań policji w Los Angeles mogą zatrwożyć. Skala tej praktyki, jaką pokazuje Douglas Thompson w swojej książce jest doprawdy szokująca. Wystarczy przyjrzeć się kultowemu już filmowi pt. "Ojciec chrzestny", który powstał przy pomocy gangsterów, a przy okazji którzy byli dla reżysera inspiracją. Taka współzależność świata filmu i światka przestępczego jest naprawdę ciekawym tematem.
Douglas Thompson w swojej książce nie stroni od dość tajemniczych wydarzeń, które już na zawsze będę kojarzyć się z Hollywood. Wszelkich miłośników teorii spiskowych (w tym oczywiście mnie) z pewnością zainteresuje wątek niewyjaśnionej dotychczas śmierci Marilyn Monroe, czy zabójstwa J. F. Kennedy'ego. Ciekawym wątkiem, który również pojawia się w książce jest pokazanie sylwetki identyfikowanego z Hollywood, angielskiego pisarza Raymonda Chandlera oraz pewnych elementów tragicznej historii, jakie znajdziecie w jego książce pt. "Żegnaj laleczko". Dla niektórych czytelników, szokującym może również okazać się obraz Franka Sinatry, kojarzonego głównie ze wspaniałym wokalem.
Cała publikacja napisana została w bardzo przejrzysty sposób, dość prostym językiem. Wielość faktów, nazwisk i wydarzeń może początkowo wprawić w konsternację, jednak z każdą stronę czytelnik docenia ogrom pracy autora i przede wszystkim jego wnikliwość, wyrażającą się także poprzez przytaczanie fragmentów nagrań, czy rozmów. Wydanie książki prezentuje się nadzwyczaj okazale - twarda oprawa ze sławami na okładce, z pewnością przyciąga wzrok, a dobrej jakości papier wpływa na komfort czytania.
Przyznam, że po książce Douglasa Thompsona spodziewałam się większych odniesień do współczesnej kondycji Hollywood, jednak moje rozczarowanie zniknęło pod wpływem tak pasjonującej historii, jaką miałam okazję zgłębiać. Odtąd magiczne dla wielu słowo, czyli "Hollywood" będzie mi się kojarzyć nie tylko z blichtrem i blaskiem, ale przede wszystkim z przemocą, wielkimi pieniędzmi i światem przestępczym. To książka, która pokazuje jak mało wiemy o naszym świecie. Zachęcam Was do poznania mrocznej strony Fabryki Snów.
"Mroczne serce Hollywood" to publikacja podzielona na cztery księgi, w których siedemnaście rozdziałów zabiera czytelnika w podróż – od czasów przedwojennych do roku 2012. To podróż dość niebezpieczna, pokazująca genezę powstania Hollywood, czyli związków mafii z przemysłem filmowym. To pełna szczegółów, dotykająca kontrowersyjnych wydarzeń opowieść o prawdziwej twarzy osławionej Fabryki Snów, której trudno nie dostrzec.
Jeśli oczekujecie po tej książce wielu szokujących informacji o współczesnych gwiazdach Hollywood, to nie jest to publikacja dla Was. To bowiem, pełna detali, jednak w większości detali ukazujących powiązania przestępców z Fabryką Snów w minionym już XX wieku. Autor zaczyna od początków powstania Hollywood, kładąc spory nacisk w szczególności na lata 20 i 30, zasypując czytelników sporą ilością bardziej i mniej znanych nazwisk, które kiedyś z pewnością znaczyły wiele. Muszę przyznać, że początkowo trudno było mi się odnaleźć w tak wielu powiązaniach, oraz w tak wielu nazwiskach dawnych aktorów czy reżyserów, z których większość była mi mało znana lub nawet w ogóle. Starałam się więc zatrzymywać przy niektórych postaciach dłużej, by zasięgnąć z internetu szerszej informacji na ich temat. Moja niewiedza w tym obszarze nie jest oczywiście jakimkolwiek zarzutem dla książki. Pragnę Was jedynie uczulić – jeśli macie znikomą wiedzę na temat świata filmowego pierwszej połowy XX wieku, początkowo publikacja ta może stać się ciężka do przebrnięcia. Na szczęście dla mnie, każdy kolejny rozdział okazywał się coraz bardziej fascynującą wędrówką po nieznanej twarzy Hollywood.
Przyznam, że nigdy nie pomyślałam o tym, że pewne filmy, które już na zawsze weszły do kanonu światowego kina – powstały dzięki i przy pomocy różnego rodzaju przestępców. Takie zjawiska, jak przyjaźnie gangsterów z różnej maści producentami, ich romanse z aktorkami z pierwszych stron gazet, czy brak działań policji w Los Angeles mogą zatrwożyć. Skala tej praktyki, jaką pokazuje Douglas Thompson w swojej książce jest doprawdy szokująca. Wystarczy przyjrzeć się kultowemu już filmowi pt. "Ojciec chrzestny", który powstał przy pomocy gangsterów, a przy okazji którzy byli dla reżysera inspiracją. Taka współzależność świata filmu i światka przestępczego jest naprawdę ciekawym tematem.
Douglas Thompson w swojej książce nie stroni od dość tajemniczych wydarzeń, które już na zawsze będę kojarzyć się z Hollywood. Wszelkich miłośników teorii spiskowych (w tym oczywiście mnie) z pewnością zainteresuje wątek niewyjaśnionej dotychczas śmierci Marilyn Monroe, czy zabójstwa J. F. Kennedy'ego. Ciekawym wątkiem, który również pojawia się w książce jest pokazanie sylwetki identyfikowanego z Hollywood, angielskiego pisarza Raymonda Chandlera oraz pewnych elementów tragicznej historii, jakie znajdziecie w jego książce pt. "Żegnaj laleczko". Dla niektórych czytelników, szokującym może również okazać się obraz Franka Sinatry, kojarzonego głównie ze wspaniałym wokalem.
Cała publikacja napisana została w bardzo przejrzysty sposób, dość prostym językiem. Wielość faktów, nazwisk i wydarzeń może początkowo wprawić w konsternację, jednak z każdą stronę czytelnik docenia ogrom pracy autora i przede wszystkim jego wnikliwość, wyrażającą się także poprzez przytaczanie fragmentów nagrań, czy rozmów. Wydanie książki prezentuje się nadzwyczaj okazale - twarda oprawa ze sławami na okładce, z pewnością przyciąga wzrok, a dobrej jakości papier wpływa na komfort czytania.
Przyznam, że po książce Douglasa Thompsona spodziewałam się większych odniesień do współczesnej kondycji Hollywood, jednak moje rozczarowanie zniknęło pod wpływem tak pasjonującej historii, jaką miałam okazję zgłębiać. Odtąd magiczne dla wielu słowo, czyli "Hollywood" będzie mi się kojarzyć nie tylko z blichtrem i blaskiem, ale przede wszystkim z przemocą, wielkimi pieniędzmi i światem przestępczym. To książka, która pokazuje jak mało wiemy o naszym świecie. Zachęcam Was do poznania mrocznej strony Fabryki Snów.
Douglas Thompson |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję portalowi Sztukater oraz Wydawnictwu Black Publishing
Wręcz nie wiarygodne. Jednak to prawda idealnego świata nie ma , nawet w Hollywood. Z przyjemnością sięgnę po tę książkę!;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce, zapowiada się ciekawa historia o Hollywood z tej czarnej strony. Chętnie po nią sięgnę w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńOdpuszczę sobie :-) nie interesują mnie zbytnio historie Hollywood, ani te starsze, ani nowsze :-)
OdpowiedzUsuńMi Hollywood zawsze przywodziło na myśl jakieś intrygi i tajemnice. Szczególnie to z okresu lat 20. i 30. Ten czas mnie bardzo interesuje... Film, muzyka, styl życia, ta cała bohema... aż się rozmarzyłam ;) Z pewnością przy najbliższej okazji sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńStrefa mroku w Hollywood mocno mnie zaintrygowała! Skuszę się ;)
OdpowiedzUsuńNie interesuję się za bardzo Hollywood, ani tym nowym, ani tym bardziej starszym, ale podejrzewam, że to ciekawa książka, tylko niestety nie w moim guście :)
OdpowiedzUsuńOo, zapowiada się baaaaardzo interesująco! :)
OdpowiedzUsuńMiałam bardzo podobne odczucia względem tej książki :) Początkowo przeszkadzała mi mnogość pojawiających się postaci, ale ostatecznie książka okazała się bardzo interesującą i godną uwagi pozycją :)
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam już jakiś czas temu tą książkę, a że jestem miłośnikiem historii kina, to z przyjemnością po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńTo jest książka, którą chciałabym mieć w zbiorach:)
OdpowiedzUsuńLata 20 i 30, a do tego Marilyn Monroe na okładce, jak ja mogłam przegapić tę książkę?
OdpowiedzUsuńi ja jak mogłam!
UsuńKsiążka zapowiada się interesująco. Zapisuję jej tytuł:)
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla mnie! jak fan kina po prostu muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł - z chęcią zajrzałabym do środka :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się zastanowię :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie. Wpisuję tę pozycję na swoją listę.
OdpowiedzUsuńTematyka dość ciekawa, ale nie zmuszająca mnie do natychmiastowego sprintu w kierunku księgarni. ;)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo chciałam napisać, że to zupełnie nie moja tematyka, ale teraz myślę dlaczego nie, zawsze mogę dowiedzieć się czegoś nowego.
OdpowiedzUsuńCały ten szum o Hollywood nie jest dla mnie. To nie mój świat.
OdpowiedzUsuńTeż wczoraj skończyłam tę książkę i podzieliłam się swoimi refleksjami :)
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł na moją niekończącą się listę i będę na niego polować. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńZapisuję tytuł na moją niekończącą się listę i będę na niego polować. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńTym razem spasuję, gdyż nie poczułam zainteresowania tematyką tej książki.
OdpowiedzUsuńŚrednio mnie interesuje świat Hollywood, więc sobie daruję ;)
OdpowiedzUsuńHollywood zawsze kojarzyło się z załatwianiem spraw pod stołem oraz różnego rodzaju nieuczciwością, więc treść tej książki nie będzie dla mnie szokująca.
OdpowiedzUsuńKiedyś pewnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNa razie ta książka mnie nie ciekawi.
OdpowiedzUsuńJestem osobom,. która bardzo interesuje się Hoolywood, więc jak najbardziej chcę przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuń