"Zakochać się" - Cecelia Ahern
"W jednej chwili
możesz zmienić zdanie, uratować komuś życie albo zakochać się".
Wielu z nas korzysta z wszelakiej maści poradników, mających w zamyśle ułatwić nam życie. Złote rady, bardzo często zaczynające się od słowa "Jak…" to jednak w większości jedynie teoria i warto mieć ten aspekt na uwadze. Często bowiem żadne wskazówki zawarte nawet w najlepszych poradnikach nie zastąpią nam własnego myślenia. A już na pewno nie w przypadku miłości.
Cecelia Ahern – któż
nie zna tej irlandzkiej pisarki, która zadebiutowała w 2004 r.
powieścią pt. "PS. Kocham Cię", na podstawie której w 2007 r.
powstał kasowy film z Hilary Swank i Gerardem Butlerem w rolach
głównych. Książka została wydana w czterdziestu krajach świata,
stając się międzynarodowym bestsellerem. Autorka jest także
producentką serialu komediowego telewizji ABC – "Samantha Who?". Jest szczęśliwą mamą dwójki dzieci.
Christine Rose jest doradcą zawodowym, kochającą pomagać innym, uzależnioną od różnego rodzaju poradników, które wypełniają jej cały pokój. Bohaterka pewnej nocy spotyka na dublińskim moście młodego mężczyznę - Adama Basila, który planuje popełnić samobójstwo. Christine udaje się powstrzymać chłopaka przed desperackim krokiem dzięki zawarciu niepisanej umowy – dziewczyna musi przekonać Adama do jego trzydziestych piątych urodzin, że warto żyć. Ma na to jedynie dwa tygodnie. Tygodnie, które zmieniają życie obojga bohaterów.
"Zakochać się" to mocno przewidywalna, ale również niezwykle ciepła i humorystyczna opowieść o miłości i pokonywaniu przeszkód, jakie pojawiają się na naszej drodze. Cecelia Ahern z lekkością i finezją przemyca niezwykle ważne wartości, o których zwyczajnie na co dzień zapominamy. Wartości takie jak samoakceptacja, zrozumienie, wierność oraz co najważniejsze afirmacja dnia codziennego, cieszenie się z małych rzeczy, których nie dostrzegamy w codziennym biegu. Może to banalne – tak, to jest banalne - jednak wszyscy czytelnicy, a w szczególności czytelniczki będące miłośniczkami powieści obyczajowych – na pewno nie zawiodą się w tej płaszczyźnie.
Cała fabuła powieści została oparta na kanwie poradnika, co okazało się interesującym zabiegiem. Otóż poszczególne rozdziały książki otrzymały tytuły, niczym zdania z poradnika – zaczynające się od słowa "Jak…". Nawet tytuł dzieła Ceceli Ahern, dość przewrotnie odnosi się do poradnika, gdyby dodać mu wskazany wyżej przedrostek. Nie bez powodu autorka w taki sposób skonstruowała swoją książkę, gdyż oprócz wątku uzależnienia głównej bohaterki od tego typu publikacji – Ahern ze smakiem, ale jednocześnie w zauważalnym sarkazmem i ironią obala zbawienną moc zasad zawartych w poradnikach, uczących nas jak żyć, co robić i czego nie robić. Na przykładzie śmiesznych i często komicznych wydarzeń, jakie stają się udziałem Christine i Adama – udowadnia, że wszystkie magiczne poradniki świata może zastąpić jedna rzecz – umysł i przeświadczenie, że sami potrafimy rozwiązywać nasze problemy.
W historii kobiety żyjącej według wskazówek z poradników i niedoszłego samobójcy znajdziecie jednakże kilka mało realistycznych wątków, które nieznacznie zmniejszyły moją przyjemność ze zgłębiania tej lektury. Otóż bohaterka w krótkim odstępie czasu, dwukrotnie spotyka na swojej drodze samobójcę – co było dla mnie faktem dość dziwacznym. Po drugie, zastanawiało mnie zachowanie Christine w stosunku do swojego męża, który postanowił zatruć bohaterce życie. Jej pokorna postawa wręcz mnie irytowała. Dość niezrozumiałym wydawały mi się także rodzinne relacje bohaterki. Te i kilka innych elementów, może więc nieco denerwować. Myślę też sobie, że gdyby okroić fabułę powieści o te właśnie zbędne wątki, powstałby idealny scenariusz filmowy na komedię romantyczną.
Moje pierwsze spotkanie z prozą Ceceli Ahern wzbudziło we mnie niewielki niedosyt i chęć na poznanie innych książek autorki, które szczęśliwie posiadam w swojej biblioteczce. "Zakochać się" to powieść będąca dobrym umilaczem czasu, mogąca pełnić rolę przerywnika pomiędzy bardziej absorbującymi lekturami. Przesłanie zawarte w powieści mnie przekonało, pomimo kilku mankamentów fabularnych. Jak więc spędzić miło czas? Odpowiedź jest prosta – przeczytać tę książkę i może zakochać się?
Christine Rose jest doradcą zawodowym, kochającą pomagać innym, uzależnioną od różnego rodzaju poradników, które wypełniają jej cały pokój. Bohaterka pewnej nocy spotyka na dublińskim moście młodego mężczyznę - Adama Basila, który planuje popełnić samobójstwo. Christine udaje się powstrzymać chłopaka przed desperackim krokiem dzięki zawarciu niepisanej umowy – dziewczyna musi przekonać Adama do jego trzydziestych piątych urodzin, że warto żyć. Ma na to jedynie dwa tygodnie. Tygodnie, które zmieniają życie obojga bohaterów.
"Zakochać się" to mocno przewidywalna, ale również niezwykle ciepła i humorystyczna opowieść o miłości i pokonywaniu przeszkód, jakie pojawiają się na naszej drodze. Cecelia Ahern z lekkością i finezją przemyca niezwykle ważne wartości, o których zwyczajnie na co dzień zapominamy. Wartości takie jak samoakceptacja, zrozumienie, wierność oraz co najważniejsze afirmacja dnia codziennego, cieszenie się z małych rzeczy, których nie dostrzegamy w codziennym biegu. Może to banalne – tak, to jest banalne - jednak wszyscy czytelnicy, a w szczególności czytelniczki będące miłośniczkami powieści obyczajowych – na pewno nie zawiodą się w tej płaszczyźnie.
Cała fabuła powieści została oparta na kanwie poradnika, co okazało się interesującym zabiegiem. Otóż poszczególne rozdziały książki otrzymały tytuły, niczym zdania z poradnika – zaczynające się od słowa "Jak…". Nawet tytuł dzieła Ceceli Ahern, dość przewrotnie odnosi się do poradnika, gdyby dodać mu wskazany wyżej przedrostek. Nie bez powodu autorka w taki sposób skonstruowała swoją książkę, gdyż oprócz wątku uzależnienia głównej bohaterki od tego typu publikacji – Ahern ze smakiem, ale jednocześnie w zauważalnym sarkazmem i ironią obala zbawienną moc zasad zawartych w poradnikach, uczących nas jak żyć, co robić i czego nie robić. Na przykładzie śmiesznych i często komicznych wydarzeń, jakie stają się udziałem Christine i Adama – udowadnia, że wszystkie magiczne poradniki świata może zastąpić jedna rzecz – umysł i przeświadczenie, że sami potrafimy rozwiązywać nasze problemy.
W historii kobiety żyjącej według wskazówek z poradników i niedoszłego samobójcy znajdziecie jednakże kilka mało realistycznych wątków, które nieznacznie zmniejszyły moją przyjemność ze zgłębiania tej lektury. Otóż bohaterka w krótkim odstępie czasu, dwukrotnie spotyka na swojej drodze samobójcę – co było dla mnie faktem dość dziwacznym. Po drugie, zastanawiało mnie zachowanie Christine w stosunku do swojego męża, który postanowił zatruć bohaterce życie. Jej pokorna postawa wręcz mnie irytowała. Dość niezrozumiałym wydawały mi się także rodzinne relacje bohaterki. Te i kilka innych elementów, może więc nieco denerwować. Myślę też sobie, że gdyby okroić fabułę powieści o te właśnie zbędne wątki, powstałby idealny scenariusz filmowy na komedię romantyczną.
Moje pierwsze spotkanie z prozą Ceceli Ahern wzbudziło we mnie niewielki niedosyt i chęć na poznanie innych książek autorki, które szczęśliwie posiadam w swojej biblioteczce. "Zakochać się" to powieść będąca dobrym umilaczem czasu, mogąca pełnić rolę przerywnika pomiędzy bardziej absorbującymi lekturami. Przesłanie zawarte w powieści mnie przekonało, pomimo kilku mankamentów fabularnych. Jak więc spędzić miło czas? Odpowiedź jest prosta – przeczytać tę książkę i może zakochać się?
Cecelia Ahern |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Business & Cultuer oraz Wydawnictwu Akurat
Ostatnio odkryłam tę autorkę przy innej powieści "Na końcu tęczy" i bardzo mi się spodobała. Trzeba przyznać, że jej książki są wyjątkowe. Potrafi bawić się formą, a to rzadki zabieg ostatnio. O "Zakochać się" słyszałam już wiele miłego i myślę, że skuszę się;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pokolenie-zaczytanych.blogspot.com
A znam autorkę, owszem :) czytałoby mi się pewnie miło, ale czegoś mi brakuje, byłby pewnie ten niedosyt... Cóż, moze przeczytam ;_
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki : )
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania pierwszej książki tej Autorki i jak na razie, to całkiem mi się jej styl podoba :). Pewnie jak skończę tę jedną, to się jeszcze na jakąś kiedyś skuszę ;).
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na półce, ale jeszcze długi czas poczeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Mnie "Zakochać się" przypadło do gustu dużo mniej niż "Sto imion", ale i tak byłam zadowolona - może mniej tu magii, ale za to optymizmu jest sporo, a to w książkach Ahern jest dla mnie najważniejsze.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, powieści Ahern są idealne na jesienne popołudnie :) Pomimo tego, że często oderwane są od rzeczywistości, to czyta się je naprawdę szybko :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki C. Ahern. Nie wiem jakie inne tytuły posiadasz w swojej biblioteczce, ale polecam Ci "Sto imion" oraz "Pora na życie" :)
OdpowiedzUsuńPamiętna książka "P.S. Kocham Cię!", która zrobiła na mnie duże wrażenie i pamiętam ją do dziś. Tylko nie wiem dlaczego od tej pory nie sięgnęłam po żadną książkę tej autorki. Dobra Twoja recenzja książki nie pozwala mi przejść obok niej obojętnie, tym bardziej że jej książki są dobre na długie jesienne wieczory.
OdpowiedzUsuńNajpierw chciałabym przeczytać "PS Kocham Cię", bo słyszałam, że to bardzo dobra książka! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać książki tej autorki, więc i na tą zapoluję :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać książki tej autorki, więc i na tą zapoluję :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że twoje pierwsze spotkanie z twórczością Ceceli Ahern wzbudziło w tobie niewielki niedosyt. Mam nadzieję, że następnym razem będzie znacznie lepiej. A ''Zakochać się'' mam i zamierzam w wolnej chwili przeczytać.
OdpowiedzUsuńNieważne, że fabuła przewidywalna. Ważne, ze książka jest ciepła i humorystyczna. tego mi trzeb na poczatku jesieni.
OdpowiedzUsuńCzytałem, przez przypadek, jedną książkę tej pani. I nie zapowiada się, bym sięgnął po inne pozycje.
OdpowiedzUsuńCiekawym zabiegiem jest nazewnictwo rozdziałów na kształt poradnika, lecz ogólnie nie zaczytuję się w takich historiach.
OdpowiedzUsuńCzytałam inne książki autorki i bardzo mi się podobały, tę na pewno też będę chciała przeczytać.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię książki Pani Ahern:) urzekła mnie "PS. Kocham Cię" i teraz powoli poznaję inne jej dzieła
OdpowiedzUsuńO książkach jak i o samej autorce wiele słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji przeczytać książek tej autorki. Zarówno treść jak i forma książki oraz Twoja recenzja, sprawiają, że czas najwyższy zmienić to i warto zapoznać się nie tylko z tą książką, ale również z innymi powieściami tej autorki.
OdpowiedzUsuńCzytałam kilka książek tej autorki i bardzo polubiłam jej książki, kwestią czasu jest, aż sięgnę po tę! :)
OdpowiedzUsuńJesteś kolejną osobą, która kusi twórczością tej autorki. :)
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy. Ja także dziś recenzowałam tę książkę. Polecam. ci "Pamiętnik z przyszłości" .
OdpowiedzUsuńZamierzam w końcu spróbować z Ahern :)
OdpowiedzUsuńCzasem po cięższych tematycznie lekturach warto przeczytać taką lekką i optymistyczną książkę. To jak tęcza po burzy :) .
OdpowiedzUsuńKsiążki tej autorki jeszcze przede mną.
Jeśli chodzi o PS. Kocham cię oglądałam jedynie film, który podobał mi się, więc chętnie sięgnę po tę książkę, myślę, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńDużo można przeczytać o tej książce, praktycznie na co 2 blogu. I nawet z opisów wnioskuję, że fajna.
OdpowiedzUsuńWłaśnie chyba z wszystkich książek autorki największą mam na tę.
OdpowiedzUsuńAhern jest cudowna, ja nie czułam niedosytu, a magię :)
OdpowiedzUsuńCzytałam. Zrobiła na mnie duże wrażenie.
OdpowiedzUsuńhmm..może być fajna książka, jednak ja wolę jak się w powieściach mordują, a nie kochają :D:D:D
OdpowiedzUsuńJa do tej pory poznałam tylko jedną książkę Ahern - Porę na życie. Ale była to tak udana lektura, że na pewno sięgnę po kolejne :)
OdpowiedzUsuńswietna ksiazka:)
OdpowiedzUsuńAhern już taka jest - jeśli przeczytasz jedną książkę to od razu masz ochotę na więcej i więcej :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do tej pory okazji czytać żadnej z książek autorki. Pora to zmienić :)
OdpowiedzUsuńLubię powieści Ahern:)
OdpowiedzUsuńCzytałam już tę książkę i podobnie jak Ty, również czułam niedosyt, dostrzegłam kilka mankamentów, niemniej była to bardzo dobra, niezobowiązująca lektura :) Ale raczej nie ciągnie mnie, by poznać więcej książek tej autorki.
OdpowiedzUsuńZnam tylko jedną książkę autorki, ale nie wiem, czy chcę się zapoznać z tą :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej książki, choć będę sceptyczna odnośnie tych minusów co wymieniłaś: zbiegi okoliczności, zachowanie bohaterki. To również może mi przeszkadzać w tej książce.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie czytałam książek tej autorki. Jednak recenzja zachęca do zapoznania się z jej twórczością. :)
OdpowiedzUsuńMam na nią ochotę, pomimo kilku wymienionych mankamentów :)
OdpowiedzUsuńAch, Gerarda Butlera w filmowej wersji "PS. Kocham Cię" uwielbiam;) Czytałam jeszcze dwie inne książki autorki z tych starszych, ale potem jakoś mój zapał do poznawania następnych ostygł, sama nie wiem dlaczego.
OdpowiedzUsuńMam w planach książki tej autorki.
OdpowiedzUsuńCzytałam "PS. Kocham Cię" tej autorki i bardzo mi się podobała. Mam nadzieję, że zapoznam się także z tą lekturą :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że trafiłam na tę książkę - zniechęciła mnie do pozostałej twórczości autorki.
OdpowiedzUsuńDzisiaj ją skończyłam. Bardzo mnie wciągnęła :)) Polecam
OdpowiedzUsuńczy chłopak umrze? proszę o odpowiedź muszę wiedzieć :D
OdpowiedzUsuń