"Pozytywnie nieobliczalni" – Marcin Brzostowski








"(...) sztuka polega na tym, żeby tak to sobie wszystko poukładać, żeby mieć czas na to, co ważne”.


Pierwsze wydanie "Pozytywnie nieobliczalnych" miało miejsce spory czasu temu – Marcin Brzostowski bowiem zadebiutował tym dziełem w 2002 r., a była to wówczas jedna z nielicznych książek, która dotykała tematyki pracy w korporacji. I między innymi, właśnie przez ten pryzmat należy postrzegać to dzieło – przez pryzmat czasów, w których niemal poddańcza praca w tego typu strukturach zaczęła dopiero raczkować w naszym kraju.

Marcin Brzostowski to urodzony w 1969 r. autor kilku powieści, zbioru miniatur, ale również poeta. Jest laureatem konkursu "Ad Absurdum" zorganizowanego przez wydawnictwo Indigo. W 2013 r. zdobył II miejsce w konkursie na opowiadanie, zorganizowanym przez portal kochamksiazki.pl. Autor obecnie wydaje swoje dzieła w formie elektronicznej twierdząc, iż właśnie taki sposób wydawania literatury będzie w przyszłości wiódł prym na rynku książek.

Rafał - nazywany Marlonem oraz Robert, to dwaj przyjaciele, prawnicy pracujący w wielkiej kancelarii adwokackiej w Warszawie. Niespodziewanie, pewnego dnia, Robert zostaje zwolniony z pracy, tym samym niejako zostawiając Marlona samego na placu boju. Bohater musi zmierzyć się ze zmianami w swoim otoczeniu, które zmierzają w kierunku niewolniczej pracy i całkowitemu oddaniu firmie. Rafał musi wybrać – prestiż i pieniądze, czy może wartości, którym dotąd był zawsze wierny i do których usilnie dążył. 

Debiut Marcina Brzostowskiego, to przede wszystkim trafiony tytuł, który wskazuje na mocno pozytywny wydźwięk opisywanej przez autora historii. I słusznie, bowiem to opowieść, która wzbudziła we mnie wiele ciepłych uczuć. Warto jednak zaznaczyć, że zaczynając lekturę ukazującą prawdziwą przyjaźń dwóch, młodych mężczyzn, trzeba mieć przede wszystkim na uwadze, że nie jest to książka wydana w ostatnim czasie, lecz ponad dwanaście lat temu. W czasach, gdy korporacyjna machina dopiero ruszała w naszym kraju, ewoluując do dzisiejszej, znanej nam postaci. "Pozytywnie nieobliczalni" to napisana z humorem i lekką szczyptą ironii opowieść o wyborach, na jakie jesteśmy narażeni w całym naszym życiu. Wyborach, które mogą zdeterminować nasze późniejsze miejsce w strukturze społecznej i nawet całą przyszłość. Na pierwszy plan, w historii dwóch prawników wysuwa się Rafał, który staje wobec nieuniknionego – uczestniczyć w wyścigu szczurów, czy może jednak podążać własną drogą, ale bez gwarancji szczęścia? I w tej właśnie płaszczyźnie, historia ta z pewnością się nie starzeje, gdyż dzisiaj także wielu młodych ludzi staje właśnie przed taką, życiową decyzją. Obecnie, jest oczywiście jeszcze gorzej, gdyż wielkie korporacje wyznaczają trendy na całym świecie, również w naszym kraju. Tym bardziej więc, warto zajrzeć do książki, która niejako przedstawia początki tych korporacyjnych mechanizmów. Książki, która bezsprzecznie udowadnia, że wierność własnym przekonaniom jest najcenniejsza. Marcin Brzostowski wskazuje czytelnikom, że nie warto się sprzedać – za żadną cenę. I ja to kupuję, w całości. 

Muszę również wspomnieć, że "Pozytywnie nieobliczalni" to dość krótka, bo składająca się z niecałych dwustu stron tekstu książka, w której odnalazłam także wiele muzyki. Polskiej muzyki rockowej z lat 80-tych i 90-tych, która wywołuje pewien sentyment. Widać tutaj zamiłowanie autora i pasję muzyczną, która jest napraw mocno wyczuwalna.

Historia Rafała i Roberta nie jest pełną dynamizmu i niespodziewanych zwrotów akcji książką. To raczej, skłaniająca do refleksji, częściowo przenosząca nas kilkanaście lat wstecz – opowieść o życiu. O życiu, jakie na co dzień sami kreujemy trafionymi bądź chybionymi decyzjami. Jeśli chcecie więc poczuć chwilę zadumy i refleksji z pozytywnie nieobliczalnymi ludźmi, zachęcam do lektury.



Marcin Brzostowski

 Za możliwość przeczytania e-booka dziękuję autorowi i portalowi Sztukater
http://sztukater.pl/


Recenzja bierze udział w WYZWANIU
http://soy-como-el-viento.blogspot.com/p/polacy-nie-gesi-ii.html

22 komentarze:

  1. Ciekawe, naprawdę ciekawe. W wolnej chwili mogłabym zajrzeć.

    Okładka ma w sobie coś, co przyciąga moją uwagę. Podoba mi się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad tym tytułem. Szkoda, że twoja opinia nie ukazała się wcześniej, bo wydaje się, że warto sięgnąć po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej się nie skuszę, choć temat niewątpliwie ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że sporo złego robi tej książce jej okładka, która przywodzi na myśl psychodeliczno-ezoteryczne publikacje dla... sama nie wiem, kogo. Nigdy nie przepuszczałabym, że kryje ona całkiem ciekawą powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Niestety okładka nie jest trafiona, a sama historia bardzo ciekawa. I przez tę okładkę nigdy bym na nią nie zwróciła uwagi.

      Usuń
  5. Myślę, że sporo złego robi tej książce jej okładka, która przywodzi na myśl psychodeliczno-ezoteryczne publikacje dla... sama nie wiem, kogo. Nigdy nie przepuszczałabym, że kryje ona całkiem ciekawą powieść.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przykuwająca wzrok okładka i ciekawy tytuł już sam w sobie sprawiły, że nabrałam ochoty na tę książkę... Jednak dopiero Twoja recenzja przekonała mnie, aby ostatecznie po nią sięgnąć! Naprawdę lubię, gdy powieść sprowadza do refleksji, podejmuje ciekawy temat oraz gdy posiada choć szczyptę humoru..."Pozytywnie nieobliczalni" to niewątpliwie książka, która przypadnie mi do gustu! Na pewno będę jej szukać w bibliotece. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy temat i w dodatku na czasie. Chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  8. To chyba dość ciekawa historia, jeszcze w połączeniu z muzyką, zwłaszcza z lat 80. - byłam wtedy dzieckiem, ale uwielbiam tamte klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa opinia :) Zastanowię się nad tą pozycją :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Mogłabym się tutaj zastanowić... chciałabym przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Może być ciekawie. Będę ją miała na uwadze. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  13. To na pewno będzie moja książka na urlop :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie niestety zarys fabuły tej książki nie zaciekawił, więc nie będę ''czarować'' tylko szczerze napiszę, iż tym razem nie skuszę się.

    OdpowiedzUsuń
  15. a ja ją przeczytam, bardzo lubię książki Marcina - są na mojej półce i w wolnej chwili chcę się za nie zabrać! najpierw Zemsta kobiet!

    OdpowiedzUsuń
  16. Tematyka ciekawa, ale jakoś nie moja.

    OdpowiedzUsuń
  17. Okładka sugeruje ciekawą treść, do tego zabarwioną czarnym humorem ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Posiadam tego e-booka także w najbliższym czasie się zapoznam z treścią.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za e-bookami, a fabuła nie należy do tych, które mnie pociągają, więc raczej się nie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze jestem szczerze otwarta na twórczość naszych rodzimych autorów, a na temat tej książki, słyszałam same dobre opinie.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo aktualny temat. Ciekawi mnie jak człowiek staje się częścią wielkiego organizmu - korporacji i jakie ma dylematy.Jak żongluje między życiem osobistym, zawodowym, a zdrowiem psychicznym?
    Na pewno przejrzę tę książkę. Czy zaspokoi moją ciekawość? Zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję wszystkim za ślad, który tutaj zostawiacie :)

Copyright © 2016 Subiektywnie o książkach , Blogger