Marta Grzebuła - "OSZUKANA"
"Są
oczy, których się nie zapomina (...)
Są twarze, które ożywają za każdym razem pod powiekami. To
obrazy, z którymi człowiek chce się budzić i zasypiać".
Miłość – jedno ze słów najczęściej
używanych w naszym życiu. To uczucie przybierające różnorodne
barwy i odcienie. To pojęcie, którego nie da się zaszufladkować w
żadne dostępne ramy i schematy. W swojej najnowszej powieści Marta
Grzebuła przekonuje czytelników o sile miłości, ale także
pokazuje jej ciemną stronę, która potrafi oszukać najbardziej
kochające serce.
Marta Grzebuła, znana również jako "Jarzębina"
to urodzona w 1960 r. we Wrocławiu absolwentka Studium
Medycznego. Jarzębina pisze od trzynastego roku życia, w swoich
zbiorach posiada czterysta wierszy, w 2010 r. zadebiutowała tomikiem
poezji pt. "W cieniu Jarzębiny". Twórczość autorki to jednak
przede wszystkim wydane nakładem różnych wydawnictw powieści.
Marta Grzebuła jak sama twierdzi: "Sercem do serc, piszę".
Iwona w młodości przeżyła wielką miłość,
taką o której czyta się jedynie w sentymentalnych powieściach.
Miłość, która do dnia dzisiejszego pali jej serce. Marcin był
dla niej wszystkim, a ona bez niego mogłaby po prostu nie istnieć. Jego pójście do
wojska i brak listów, były początkiem końca tak dobrze zapowiadającego się związku. Iwona
wyszła za mąż, urodziła dzieci, będąc ofiarą przemocy domowej
rozwiodła się i wyjechała z kraju. Po blisko dwudziestu latach od
rozstania, dzięki portalowi społecznościowemu bohaterka nawiązuje kontakt z Marcinem. Okazuje się, że przeszłość skrywa
tajemnice, których odkrycie zburzy pozorny spokój Iwony, a miłość
bliskich okaże się być tragiczna w skutkach.
"OSZUKANA" to powieść obyczajowa o dużym
podłożu psychologicznym. Autorka w swoim utworze przedstawia losy
kobiety, której życie pod wpływem ingerencji osób trzecich w
pewnym momencie wskoczyło na złe tory. Kłamstwo ukrywane przez
lata i swoista zmowa milczenia, doprowadziły życie Iwony na skraj
wytrzymałości psychicznej. A wszystko to w imię miłości, której
pojęcie jest często mylone z innymi uczuciami. Marta Grzebuła
bardzo realistycznie wykreowała fabułę swojej książki, w której
poszczególne elementy składające się na świat przedstawiony
współgrają ze sobą. Dzięki licznym retrospekcjom, zabieg udany w
tego typu konstrukcji fabularnej, czytelnik wraz z bohaterką
przenosi się do przeszłości, do lat, w których Iwona poznała
Marcina i zaczęła się ich, trwająca całe życie miłość.
Przejścia pomiędzy teraźniejszością a przeszłością są
płynne, dzięki czemu historia nabiera naturalnego wydźwięku.
Historia Iwony i Marcina mogłaby wydarzyć się w
życiu każdego z nas. Często bowiem najbliżsi naszemu sercu,
kierując się naszym dobrem, sprawiają nam ból podejmując decyzje za nas. I to chyba główny atut tego utworu. Przerwane w tak
okrutny i perfidny sposób szczęście dwojga osób, wzbudza konieczność oceny postaw moralnych osób, mających
swój udział w kłamstwie ukrywanym przez lata. Autorka zadaje
również pytania o naturę miłości: Czy to uczucie jest w stanie
wybaczyć wszystko i czy istnieje miłość bezwarunkowa? Widać
więc, że to właśnie miłość i jej odcienie są głównym
motywem fabularnym "OSZUKANEJ". Miłość kobiety do mężczyzny,
miłość rodziców do dzieci, czy miłość po prostu niespełniona.
Dla czytelników preferujących przedstawienie obrazu tego uczucia
w różnych barwach, historia Iwony i Marcina będzie idealna. Wbrew
pozorom, najnowsza książka Marty Grzebuły nie jest romansem, to z
pewnością coś o wiele więcej.
Autorka używa głębokiego, emocjonalnego języka,
zabarwionego lekką nutką poetyckiego smaku. Całość tekstu
urozmaicają wiersze autorstwa Jarzębiny, niezwykle refleksyjne,
trafiające prosto w duszę. Zastosowana pierwszoosobowa narracja
głównej bohaterki to trafiony zabieg, wzmacniający pobudzenie
różnorodnej palety uczuć u czytelnika. Przemyślenia i wspomnienia
Iwony, często bowiem wzbudzają wzruszenie, ale również złość i
bezsilność wobec tak okrutnego losu i przede wszystkim głupoty
ludzkiej.
Miłość Iwony i Marcina, która nigdy nie miała
prawa się spełnić była dla bohaterów swoistym zakazanym owocem. "OSZUKANA" to smutna do bólu historia, ukazująca wpływ jednej,
niefortunnej decyzji na całym życiu. Lektura tej dość krótkiej
(sto sześćdziesiąt stron) książki wzbudziła we mnie
wiele emocji. Polecam czytać tę powieść wieczorem, gdy wasi bliscy pójdą już spać. Tak, byście mogli się wzruszać, bez
zdziwionych spojrzeń domowników.
Marta Grzebuła |
Dziękuję autorce za możliwość uczestniczenia w opracowywaniu i przygotowywaniu tej powieści oraz za wspaniałe podziękowania na łamach książki
Rekomendacja recenzji na portalu Zaczytaj się!
Recenzja tygodnia (29.09.2014 r. - 5.10.2014 r.) na portalu
Recenzja bierze udział w WYZWANIU
Zaglądam czasem na blog autorki, ale z jej książkami nie miałam się jeszcze przyjemności zapoznać. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wzruszające lektury. Nabrałam na nią ogromnej ochoty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o autorce dużo dobrego, więc może i sięgnę kiedyś po którąś z jej książek :)
OdpowiedzUsuńObyczajówka z psychologią- jestem na tak, poszukam książki :)
OdpowiedzUsuńChyba nie wierzę w bezwarunkową miłość.
OdpowiedzUsuńZnam inne słowo, równie często używane, albo i częściej... ;) A tak poważniejąc - jak zapewne wiesz, książka nie w moich klimatach, ale życzę autorce powodzenia, niech się polska literatura rozwija. I Tobie gratuluję możliwości uczestniczenia w jej powstawaniu :)
OdpowiedzUsuńRównież słyszałem o Autorce wiele dobrego, wypadałoby sięgnąć po jej twórczość :-)
OdpowiedzUsuńTakie emocjonalne książki, niemal poetyckie zwykle niosą z sobą wiele mądrości życiowej. Myślę, że warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim bardzo Ci gratuluję. To na pewno wielkie przeżycie móc uczestniczyć w opracowywaniu książki. Do tego podziękowania na jej łamach, to bardzo wzruszające. Nie znam twórczości Pani Marty, ale teraz na pewno nie omieszkam się z nią zapoznać:)
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko opisałaś. Ja też mam już swój egzemplarz ,,Oszukanej'', więc jak tylko znajdę czas, zacznę go czytać.
OdpowiedzUsuńCzterysta wierszy?! Łał, imponujące :-) O książce i autorce nigdy dotąd nie słyszałem, przyznaje się ;-)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę....
OdpowiedzUsuń:D
Nie czytałam żadnej książki tej autorki, jednak jestem przekonana że w przyszłości to zmienię :)
OdpowiedzUsuńTaka krótka to akurat na jeden wieczór. Nie wiem jednak kiedy uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię emocjonalne książki, więc na pewno sobie zapiszę ten tytuł. Poza tym okładka jest prosta, ale taka wymowna... Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńchętnie bym przeczytała tę powieść, bo zapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńchętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńJestem tak ciekawa, co też wydarzyło się, że dwoje stworzonych dla siebie ludzi, nagle się rozstało, że muszę sięgnąć po książkę. Piękny język, jakim została napisana to dodatkowa zaleta :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym zdaniem o udziale w opracowywaniu powieści, czego z całego serca Ci gratuluję:)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam, tym bardziej, że dostałam e-booki :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie jest to książka dla mnie, choć okładkę ma, jak dla mnie, cudowną. Może w przyszłości się na nią skuszę... :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńzdecydowanie książka w moim guście, z chęcią ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńObyczajówki nie są moim ulubionym gatunkiem, ale ostatnio sięgam po nie częściej. Czytałam do tej pory tylko "Obsesję" pani Marty, i na pewno było to ciekawe spotkanie. Jako że wierzę Twoim recenzjom, "Oszukana" zapowiada się naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznałabym historię Iwony i Marcina, choć mam pewne podejrzenia, co mogło się stać. Ciekawe, czy trafne ;)
OdpowiedzUsuń