Tomasz Szlijan - "Dlaczego"
"Ach!
Ten kraj posiada cudowny rząd. Siedzą tam tacy idioci, że gdy ich
głupota podczas obrad się skumuluje, to następuje taka ewolucja,
że powstaje z tego wszystkiego niesamowita, wręcz boska ustawa".
Prezentacja
świata przedstawionego, poprzez zastosowanie takiego zabiegu jakim jest komiczne wyolbrzymienie, wymaga nie lada umiejętności oraz pewnej
dozy wyczucia. Komizm sytuacyjny i komizm postaci, potrafią w pełni
bowiem ukazać rzeczywistość w krzywym zwierciadle. W debiucie
Tomasz Szlijana, nic nie jest takie jakie powinno być. Co więcej,
nawet tytuł książki w formie pytajnika, pozostał bez znaku
zapytania. Jak się okazuje, nie bez znaczenia.
Tomasz
Szlijan to urodzony w 1978 roku pisarz z zamiłowania. Autor obecnie
mieszka w Niemczech, gdzie również pracuje zawodowo. "Dlaczego"
to jego debiut, wydany w 2013 r. W tym samym roku opublikował
również powieść pt. "Rollercoaster". Autor w swojej
twórczości używa humoru i satyry, by ukazać przywary ludzi przez
pryzmat krzywego zwierciadła.
Uliczny
akwizytor zajmujący się wciskaniem ludziom przyrządu
do
masażu pleców,
kawaler, Edward Miodek mieszka w osiedlowych blokach. Jego życie to
ciąg nieszczęść, zarówno w sferze prywatnej jak i zawodowej.
Pewnego dnia niespodziewanie odbiera telefon, w którym nieznajomy
informuje bohatera
o
dacie jego jutrzejszej śmierci. Edward stara się wydedukować kim jest jego
potencjalny morderca, czym wywołuje wiele komicznych sytuacji w
swoim życiu.
Opis
na tylnej okładce książki Tomasza Szlijana sugeruje akcję utworu
osadzoną w konwencji kryminału. Jakiż to błędny
i mylący
tekst,
wprowadzający
czytelnika na swoistą minę literacką. Otóż utwór "Dlaczego"
nie jest żadnym kryminałem, co więcej, nie posiada ani jednej
cechy gatunkowej tej odmiany epiki. Wątek pogróżek odnośnie
śmierci głównego bohatera i jego
dociekanie,
kto może być potencjalnym mordercą, służą przedstawieniu przez
autora wielu komicznych i śmiesznych zdarzeń, będących kanwą
fabularną utworu satyrycznego, jakim niewątpliwie jest jego debiut.
Tomasz Szlijan stosuje bowiem
w pełnej krasie komizm
sytuacyjny i komizm
postaci,
celem napiętnowania pewnych zjawisk, obyczajów czy stosunków
społecznych. Zauważyć można, że jego książka jest satyrą
społeczno-obyczajową, ocierającą się o ramy absurdu i groteski.
W niektórych fragmentach tekstu, absurd ten został wyolbrzymiony do
gigantycznych rozmiarów, rozmijając się z celem, jakim jest
ukazanie pewnych zachowań w krzywym zwierciadle. Niech za przykład
posłużą kwestie finansowe Edwarda czy zdjęcie z ukochaną mamusią
(będącą typową kobietą lekkich obyczajów), która w ramach
matczynej miłości wystawiła swojemu synowi środkowy palec. Trzeba
przyznać niestety, że proporcja w wyważeniu absurdalnego wydźwięku
została mocno zachwiana, na niekorzyść książki.
Uwagę
czytelnika z pewnością zwróci postać głównego bohatera i
zarazem narratora całej historii. W kreacji Edwarda widać niezwykłą
kompilację cech, jakie można
odnaleźć w każdym przedstawicielu rasy ludzkiej.
Ich uwypuklenie w postaci niesamowitej głupoty czy
naiwności, bawi i zarazem zatrważa. Wypadki jakich doświadcza
bohater
w
swoim życiu, noszą znamiona kpiny i żartu. Trudno czytelnikowi
polubić głównego bohatera, będącego nieudacznikiem i
zaprzeczeniem ideału mądrego Polaka. W książce znajdziecie
również szeroką gamę ciekawych, komicznych postaci, od
recydywisty
kioskarza
Pana Czesia
do
osiedlowego postrachu w postaci napakowanego dresiarza. Oczywiście
wśród nich bryluje jeden
i niepowtarzalny Edward
Miodek, bohater wielce oryginalny, przygłup obok którego trudno
przejść obojętnie.
Tomasz
Szlijan dzięki prostemu językowi w swoim tekście, zagnieździł
wiele ciętych ripost odnośnie stosunków społecznych i
obyczajowych. Bystry czytelnik z pewnością je wychwyci. Samo
zakończenie utworu jest dość symboliczne.
Wielu
czytelnikom nie przypadnie do gustu specyficzny humor autora i nieco
wyolbrzymiony komizm. Czytałam o wiele lepsze satyry, jednak utwór "Dlaczego" pomimo kilku niedociągnięć, czyta się w
ekspresowym tempie i tu muszę przyznać, z uśmiechem na twarzy. Jeśli lubicie takie specyficzne klimaty, polecam
zajrzeć. Zapytacie dlaczego? Na to pytanie niestety odpowiedzi
nie znam.
Tomasz Szlijan |
Ciekawy Autor, ciekawa fabuła :))
OdpowiedzUsuńJa tam lubię cięte riposty i jestem ciekawa tych w wykonaniu autora. :)
OdpowiedzUsuńOpis nawet mnie zachęcił. Absurdalne powieści bardzo lubię, nie wiem jak by to wyglądało w przypadku tej, skoro trochę to przesadzone, ale może i by mi tak nie przeszkadzało.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że okładka jest niedopasowana, bo patrząc na nią nie spodziewałbym się kompletnie takiej treści.
Z Twojego opisu wynika, że bardzo przekombinowana jest ta książka. Nie mam ochoty sięgać po efekciarskie fabuły.
OdpowiedzUsuńNa takie "specyficzne" tematy już dawno nie trafiłam w książkach, więc może ta będzie dobrą okazją, aby znów przeczytać coś w takich klimatach :)
OdpowiedzUsuńnie jestem pewna czy spodobałaby mi się ta książka
OdpowiedzUsuńLubię książki z dużą dawką humoru, jednak ta chyba by mi się nie spodobała.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy zbyt wiele humoru nie wyjdzie na niekorzyść, przed przeczytaniem na pewno się zastanowię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Sama bym na nią nie wpadła, a tak dzięki Tobie dowiedziałam sie o dobrej lekturze
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco! Dobrego humoru nigdy dość. Mam nadzieję tylko, że w połowie czytania nie uznam, że autor jednak z nadmiarem humoru przesadził...
OdpowiedzUsuńSama nie wiem, chyba nie czytałam nic w podobnym typie, więc może zajrzę z ciekawości.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, ale raczej nie sądzę, żeby to były moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak opis na okładce jest mylący - po co w takim razie taki umieszczać, wprowadzając czytelnika w błąd?
OdpowiedzUsuńNa szczęście twoja opinia mnie zachęca i jeśli tylko będę miała możliwość sięgnąć po ten tytuł, to zrobię to z wielką chęcią.
Nie mam jakoś ,,przekonania'' do tej książki. Ostatnio przechodzę mały kryzys czytelniczy, dlatego sięgam tylko po takie pozycje, które już na pierwszy rzut oka przykuwają moją uwagę a w powyższym przypadku niestety tak nie jest.
OdpowiedzUsuńNiby wszystko w porządku, ale jakoś nie poczułam tego impulsu do przeczytania książki, intuicja czytelnicza w odwrocie;)
OdpowiedzUsuńdobra książka :p
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/01/gold-patterns.html
Uwielbiam humor i satyrę - już sam cytat z początku zachęca do przeczytania tej książki :)
OdpowiedzUsuńHmm, jakoś nie czuję się porwana.
OdpowiedzUsuńTeż lubię cięte riposty, więc kto wie...:)
OdpowiedzUsuńJeżeli humor w tej książce jest tak pozytywny jak mówisz to...
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie po nią sięgnę <3
Pozdrawiam :3
Pan Miodek wydaje się być ciekawym bohaterem i bardzo zabawnym. Może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńLubię absurd i groteskowy humor, jednak muszą być naturalne, a nie na siłę. Patrząc na cytat obawiam się, że to nie jest książka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że opis na okładce tak myli czytelnika. Chyba raczej się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa tej książki. I cytat i Twój opis bardzo mnie zachęciły :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mogę polecić, lubię tego typu humor :P
OdpowiedzUsuń