Paul Carson - "Zimna stal"
"Człowiek,
który tylko cudem uniknął śmierci, zrobi wszystko, aby nie dać
przeciwnikowi drugiej szansy".
We
współczesnym świecie powiązanie pomiędzy polityką, biznesem i
wielkimi korporacjami farmaceutycznymi jest zjawiskiem powszechnie
znanym i co gorsza praktykowanym na całym globie. Jak udowadnia
autor powieści "Zimna stal", gdy w grę wchodzą wielkie
pieniądze i prestiż, człowiek jest w stanie zrobić wszystko.
Paul
Carson to irlandzki powieściopisarz, z wykształcenia lekarz
pediatra. Autor prowadzi klinikę alergologiczną w Dublinie, jest
również autorem wielu publikacji medycznych oraz książek dla
dzieci. Debiutem literackim Carsona była powieść "Skalpel",
dobrze przyjęta wśród czytelników. Pisarz mieszka obecnie w
Dublinie wraz z żoną i dwójką dzieci.
Współczesny Dublin, w
miejscowym parku przypadkowy biegacz znajduje zwłoki nastolatki.
Okazuje się, że ofiara – Jennifer Marks to córka znanego,
amerykańskiego chirurga, który obecnie wchodzi w skład grupy
lekarzy pracujących dla Fundacji Serca w Szpitalu Łaski Pańskiej.
W tej samej placówce, hematolog Frank Clancy wpada na trop
powiązanych ze sobą śmierci pacjentów. Co ma wspólnego zanik białych krwinek z wielkim grantem z Unii Europejskiej? Okazuje
się, że wiele.
Powieść Paula Carsona
niezaprzeczalnie wpisuje się w kanon gatunku thrillera medycznego.
Równocześnie szeroko wyeksponowany motyw polityczny pozwala
zakwalifikować ją jako thriller polityczny. Powiązanie dwóch
wyżej wymienionych obszarów zazwyczaj daje wybuchową mieszankę, o
czym przekonuje proza autora. Paul Carson jako lekarz zna środowisko
medyczne od przysłowiowej "podszewki", stąd pewnie tak dobrze
zachowany realizm w odwzorowaniu pewnych stałych w życiu medyków.
Ważnym jest tutaj również fakt, iż autor nie zasypuje czytelnika
naukowymi terminami czy trudnymi dla laika wyjaśnieniami dotyczącymi
skomplikowanych kwestii medycznych. Wręcz przeciwnie, wszelkie
nawiązania do chorób zostały opisane w taki sposób, by jak
najprościej przedstawić istotę rzeczy. Reasumując, przeciętny
odbiorca nie mający na co dzień styczności z medyczną
nomenklaturą na pewno zrozumie roztrząsane problemy środowiska
lekarskiego o jakich pisze autor.
Godną uwagi jest również
sama konstrukcja fabularna powieści. Otóż autor przez większość
thrillera przeplata ze sobą dwa wątki: zabójstwa i dziwnych zgonów
w szpitalu, by w końcowej fazie odsłonić czytelnikowi ich część
wspólną. Muszę przyznać, że moja ciekawość rosła wprost
proporcjonalnie do ilości przeczytanych stron, gdyż przez dłuższy
czas zastanawiałam się co wiąże ze sobą te dwie sprawy, a
rozwiązanie nie przyszło wcale zbyt szybko. Nie mogę więc
zarzucić powieści przewidywalności.
Dobry thriller winien
wywołać dreszczyk emocji, napięcie i posiadać tajemnicę. "Zimna
stal" posiada wszystkie wyżej wymienione cechy. Cała fabuła
zmierza do punktu kulminacyjnego, w którym czytelnik zostaje
zaskoczony odkryciem głównych bohaterów stojących w obronie
dobra. Thriller medyczny jako podgatunek dreszczowca bardzo często
ukazuje powiązania świata medycyny ze światem polityki. I ten
właśnie motyw wykorzystał również Paul Carson, wplatając
również zbrodnie, korupcję i uzależnienie od narkotyków.
Mieszanka iście wybuchowa, okraszona zawrotną akcją, przeliczaną
w dodatku na godziny. Bardzo trafionym zabiegiem okazało się
również zamieszczenie epilogu na końcu powieści, dzięki któremu
fabuła wydała się aż nazbyt realistyczna. Jakby fabuła książki
była oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Miłośnicy thrillerów
medycznych z pewnością nie zawiodą się na książce "Zimna
stal", powieść bowiem posiada wszystko co potrzebne aby przenieść
się na ulice Dublina i wraz z bohaterami śledzić medyczny spisek,
powiązany z najwyższymi władzami Irlandii. Znacie Robina Cooka czy
Tess Gerritsen? Poznajcie również Paula Carsona. Warto.
Paul Carson |
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat S.A.
Czytałam dopiero jeden thriller medyczny, który jakoś niespecjalnie mnie porwał i zdecydowanie za mało w nim było tej medycyny. "Zimna stal" zapowiada się ciekawie, a ponieważ autorem jest lekarz, to - jak sama napisałaś - na pewno dobrze odda realia środowiska medycznego.
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka, a treść jestem skłonna się skusić
OdpowiedzUsuńWreszcie książka w moim guście literackim! Z przyjemnością przeczytam.
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, ze po pierwsze nie czytałam, a po drugie mało co słyszałam o thrillerze medycznym, ale mnie zaintrygowałaś. Lubię odczuwać napięcie i odnajdować tajemnice w książkach, więc czemu nie. Ostatnio rozpoczynam przygodę z thrillerami, więc może i ten się nawinie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Coś zdecydowanie dla mnie ! :)
OdpowiedzUsuńNo wreszcie trochę krwi!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty i jako fanka tego gatunku nie pogardzę treścią. Szczególnie, że okładka jest zabójcza ;d
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobało!
OdpowiedzUsuńLubię irlandzkie klimaty, w dodatku to thriller, więc czemu nie :))
OdpowiedzUsuńCzytałam i książka mi się podobała.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam właśnie te medyczne thrillery, ale niesamowicie rzadko je czytam. Muszę to koniecznie nadrobić:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się okładka, książka może nie do końca jest w moich klimatach, ale kto wie, może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńDreszczyk emocji i barak przewidywalności w książkach, to jest to co najbardziej lubię.
OdpowiedzUsuńlubię thrillery medyczne, ale już motywy polityczne trochę mniej, tak czy siak jak książka wpadnie mi w ręce z chęcią przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą pozycją, lubię pozycje, przy których towarzyszy mi dreszczyk emocji, więc chętnie sięgnę po nią :)
OdpowiedzUsuńMam złe doświadczenie z thrillerami medycznymi, więc sobie podaruję.
OdpowiedzUsuńthx bardzo:)
OdpowiedzUsuńmoże jesteś zainteresowana follow;)?
Zaciekawiłaś mnie. Lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńPewnie, że znam Robina Cooka, to jeden z moich ulubionych autorów :) I trochę boję się, że ten autor nie sprosta moim wymaganiom odnośnie thrillerów medycznych, ale może zaryzykuję ;)
OdpowiedzUsuńThrillery medyczne uwielbiam, zaczytywałam się w nich w czasach liceum. Bardzo chętnie sięgnę po ten tytuł, zapowiada się interesująco.
OdpowiedzUsuńo, to jest książka dla mnie :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za thrillerami medycznymi, ale czuję, że ta książka mogłaby mnie zainteresować. Chociaż zastanawiam się czy nie powinnam najpierw poznać twórczości Gerritsen.
OdpowiedzUsuńUwielbiam thrillery medyczne. Jestem fanką Tess Gerritsen, ciekawa jestem czy ta książką też mi się spodoba:)
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię thrillery medyczne, więc będąc w bibliotece trafiłam na tą książkę. Mój wzrok przyciągnęła piękna okładka, a i treść bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńŚciskam cieplutko,
Lina
Nie czytuję thrillerów (a już tym bardziej medycznych), ale może będę mogła tę lekturę komuś polecić :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam nic w takich klimatach i czuję, że powoli mi tego brakuje. Jak tylko gdzieś na tę książkę trafię, to nie będę się zastanawiać i przeczytam:)
OdpowiedzUsuńPo thrillery sięgam rzadko, ale ten zapowiada się naprawdę dobrze. I jeszcze ta okładka:)
OdpowiedzUsuńMoja mama uwielbia thillery medyczne, ja zresztą też muszę, więc koniecznie poszukać tą książkę w bibliotece.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię thrillery medyczny, może stąd moja fobia dotycząca szpitali i lekarzy, ale co tam, i tak będę czytać :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię tematu polityki, zwłaszcza ostatnio, wolę innego rodzaju powieści :) Ale plus za okładkę, bo przykuwa wzrok.
OdpowiedzUsuńświetna recka! a książka zdecydowanie w moim stylu;)
OdpowiedzUsuńmuszę poszukać w księgarniach;p coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu lubię sięgnąć po ten typ książek:) (znam twórczość Tess Gerritsen, o której powyżej wspomniałaś) a ta zapowiada się całkiem, całkiem...;)
OdpowiedzUsuńAutora nie znam, i mimo, że za medycznymi i polityką zbytnie nie przepadam, to może sięgnę :)
OdpowiedzUsuńthrillerów medycznych mówisz? jeszcze takiego nie czytałam, wiec z checią.
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła na tą książkę.
OdpowiedzUsuńW najbliższym czasie raczej nie sięgnę po tę książkę, choć nie przeczę, że jej fabuła jest bardzo ciekawa. Zdecydowanie bardziej ciekawi mnie Twoja następna recenzja ponieważ niedługo planuję zacząć czytać ,,Annę Kareninę".
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiedawno próbowałam przeczytać jeden z thrillerów medycznych Cooka - dobrnęłam po 5 dniach do 160 strony, i odpuściłam...
UsuńUwielbiam thrillery medyczne. Kocham Cooka i Gerritsen, a o Carsonie jeszcze nie słyszałam. Chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuń