Moja książka za 1 zł
Opowiem wam dzisiaj moją historię Książki za 1 zł, która być może wzbudzi w niektórych z was nutkę podniecenia, strachu czy rywalizacji i zazdrości. A zaczęło się tak:
Jako aktywna posiadaczka konta na portalu lubimyczytac.pl nie mogłam nie zauważyć ciekawego ogłoszenia: Księgarnia internetowa Fabryka.pl w dniu 12 lutego o godzinie 11.00, udostępni możliwość skorzystania ze specjalnej oferty książki za 1 zł, poprzez użycie kodu rabatowego dostępnego na stronie kodyrabatowe.pl. Sto pierwszych osób, które użyją tego kodu i zamówią wybraną książkę w godzinach między 11.00 a 12.00, otrzyma ją praktycznie za darmo.
Nastawiłam się więc na walkę i poczyniłam odpowiednie przygotowania:
Poniedziałek - założenie odpowiednio wcześniej kont na obu serwisach i dodanie do koszyka wybranej książki. Przeczytałam wszystkie regulaminy i zasady, żeby później nie płakać, że małym druczkiem ukryte są jakieś dodatkowe opłaty, których nie doczytałam wcześniej. Pozostało mi czekać do wtorku na bitwę :)
Wtorek – jestem w pracy, wczesne godziny poranne. Zalogowałam się "nielegalnie" na obu stronach, odświeżając co jakiś czas linki, by być przygotowanym. Do godziny 11 zostało niewiele czasu...
Wtorek - godzina 11.00. Po odświeżeniu, obydwa serwery zablokowane. Wejście na stronę, aby pobrać niezbędny kod nie ułatwiał mi bardzo wolny internet w pracy. Piętnaście minut później udaje mi się zdobyć kod, który ku uciesze wszystkich biorących udział w wyścigu brzmi "książkaza1zł" :) Kolejne piętnaście minut zajmuje mi dostanie się na stronę Fabryki, odświeżam ją co kilka sekund. Tracę już kompletnie nadzieję… Niespodziewanie koło 11.30, udaje mi się wejść w mój koszyk i użyć kodu. Nie będąc pewna swojego zwycięstwa, robię szybko przelew elektroniczny, by nikt mnie nie wyprzedził. Potwierdzenie zamówienia daje mi ostateczną pewność. Udało się! Światowy bestseller, zbierający pochwalne i zarazem krytyczne recenzje na całym świecie, trafi do mnie w oszałamiającej cenie 0,96 zł! Całkowity koszt, biorąc pod uwagę odbiór przesyłki w paczkomacie In Post wynosi 5,95 zł. Nie posiadam się ze szczęścia!
Teraz pozostaje mi czekać…
Czwartek – godzina 10.26. Otrzymuje smsa, że przesyłka czeka w paczkomacie. Po pracy wyruszam więc odebrać moja wielką wygraną. Oto i ona:
Jesteście ciekawi jaką książkę wybrałam? Otóż to…
E. L. James – "Pięćdziesiąt twarzy Greya"
A tak powieść kupiona praktycznie za darmo prezentuje się w całej okazałości:
A tak powieść kupiona praktycznie za darmo prezentuje się w całej okazałości:
Przeczytam ten międzynarodowy bestseller z tego względu, że jestem ciekawa, dlaczego powieść ta wywołuje tyle sprzecznych opinii. Cieszę się niezmiernie z faktu, iż stałam się jednym ze szczęśliwców w tej akcji promocyjnej. Apeluję do wydawców i księgarni internetowych: Róbcie więcej takich prezentów dla czytelników! To doskonała reklama!
Musiałam się wam pochwalić moim małym sukcesem, któremu dopomogło szczęście. A może ktoś z was też brał udział w tej akcji? Udało się wam zakupić wymarzoną książkę?
Musiałam się wam pochwalić moim małym sukcesem, któremu dopomogło szczęście. A może ktoś z was też brał udział w tej akcji? Udało się wam zakupić wymarzoną książkę?
fajna historyjka:)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobry wybór:) Skoro chcesz się przekonać czy Ci się spodoba to postąpiłaś słusznie, będziesz ją miała za grosze. Jednak jeśli nie przypadnie Ci do gustu, przynajmniej nie będziesz miała wyrzutów sumienia, że wyrzuciłaś pieniądze w błoto;)
OdpowiedzUsuńSzkoda ze ja o tej akcji nie wiedzialam!
OdpowiedzUsuńSzczesciara :) Ale ja raczej inną ksiazke bym wybrala:P
Świetny post, czytałam z wypiekami na policzkach :)
OdpowiedzUsuńNawet nie słyszałam o tej akcji;) No cóż, gratuluję;)
OdpowiedzUsuńGratuluje ,,złapania'' świetnej okazji. Ja już mam całą trylogię Greya za sobą i osobiście bardzo pozytywnie ją wspominam.
OdpowiedzUsuńJa na akcję się nie załapałam. Szkoda :c
OdpowiedzUsuńA ja o akcji czytałam, ale nawet nie próbowałam z niej skorzystać, gdyż to faktycznie trzeba było być chyżym by się załapać.)
OdpowiedzUsuńGratuluję złapania okazji :)
OdpowiedzUsuńGratuluję. Miałam też spróbować, ale w końcu zapomniałam o tej akcji. =)
OdpowiedzUsuńJa bym jej nawet za złotówkę nie chciała :D
OdpowiedzUsuńSwietna notka, trzyma bardzo w napieciu:)
OdpowiedzUsuńKsiazki gratuluje, faktycznie prawie za darmo.
No nie! A ja sobie darowałam ze względu na to, że nie mogłam się na stronę dostać :) Trudno, w każdym razie życzę miłej lektury! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Szkoda, że nie wiedziałam o tej akcji.
OdpowiedzUsuńOoo gratuluję :3 Ehh, ja się męczyłam w szkole, a miałabym książkę za złotówkę ;p Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :))
OdpowiedzUsuńO, jakbym dorwała Greya za złotówkę, to może w końcu bym to przeczytała! :D Bo tak to trochę boję się inwestować... Wolałam sobie Henry'ego Millera kupić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta akcja ;) Gratuluję i pozdrawiam ! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!!! Czytałam jak powieść sensacyjną :) Gratuluję wygranej, choć zdecydowanie wybrałabym inną książkę. Przez Greya przebrnęłam z trudem i wiem na pewno, że kolejnych tomów nie tknę nawet za darmo. :) Ale zawsze warto przekonać się osobiście, bo przecież ile osób, tyle opinii. :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! O akcji czytałam na jednym z blogów, ale niestety nie skorzystałam , wiedziałam, że będzie trudno coś faktycznie zdobyć za symboliczną złotówkę . Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwuję !
zapraszam do mnie :
amazing-life-girl.blogspot.com
Nie słyszałam o tej promocji, ale pomysł świetny! Również mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się taka akcja powtórzy. Co do książki, to jestem bardzo ciekawa Twojej opinii, bo recenzje są naprawdę skrajne.
OdpowiedzUsuńWażne żeby się odpowiednio przygotować do takiej okazji :) Świetny post. Czekam na wrażenia po lekturze.
OdpowiedzUsuńooo jak ja ci cholernie zazdroszcze, ty szczeciaro, no ale gratuluje.
OdpowiedzUsuńSzczęściara :D
OdpowiedzUsuńKsiążka kosztująca normalnie 40zł, kupiona za grosze... Szkoda, że ja nie miałam takiej okazji.
Gratuluję, choć akurat o Grey'a nie chciałoby mi się tak walczyć ;) :P
OdpowiedzUsuńTy to masz oko do promocji! Ja dopiero widzę okazje, gdy otwieram reklamy na poczcie i wyskakują wielkie bannery reklamowe :)
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości i refleksu, takie zabawy nie na moje nerwy :-)
OdpowiedzUsuńMnie też ciekawi powieść James, ale kasy na nią nie wydam, jednak złotówka to całkiem przyzwoita cena ;-)
Gratuluję! :-) I ja także o Greya bym nie walczyła. To najgorsza książka jaką czytałam w życiu.
OdpowiedzUsuńAle z ciebie spryciarz :) Akcja na prawdę świetna.
OdpowiedzUsuńW sumie zł za tą książkę to nie jest źle, sama chciałabym się przekonać jaka ona jest. Jednak trochę mi wstyd ją wypożyczy z biblioteki :D
Nie ma się czego wstydzić :) Żeby cokolwiek na temat tej książki powiedzieć, należy ją najpierw przeczytać.
UsuńBardzo Ci zazdroszczę, tym bardziej, że sama próbowałam upolować "Wzgórze dzikich kwiatów"! Niestety się nie udało...
OdpowiedzUsuńMoja historia jest niemal identyczna :) Udało mi się upolować "Fabrykantkę aniołków". Do odbioru w paczkomacie, kosztowało mnie całe 6 zł :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Wam wszystkim tych zakupów!
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie mogę trafić na żadne takie super promocje...