Krystyna Siesicka – "Jezioro Osobliwości"
„Jezioro Osobliwości… Bo wszystko nad nim i w nim jest bardzo dziwne. Jakiś krajobraz wręcz bajkowy dokoła, a na dnie cała masa osobliwych rzeczy.”
Krystyna Siesicka, pisarka książek dla młodzieży, na których wychowało się kilka pokoleń nastolatków w Polsce. Autorka w drugiej połowie lat 60, wydała „Zapałkę na zakręcie” i dzięki tej powieści, stała się popularna. Jej książki w PRL-u biły rekordy popularności, do dzisiaj są klasyką polskiej literatury młodzieżowej. Pamiętam jak sama zaczytywałam się w jej książkach. Przez długi okres czasu nie zdawałam sobie sprawy, że Siesicka według IPN w okresie 1974-1989 współpracowała z SB pod pseudonimem „Krysta”. Analogiczna sytuacja przedstawia się ze Zbigniewem Nienackim, moim kolejnym pisarskim idolem z okresu dojrzewania. Nie wiem jak u was, ale jeśli chodzi o mnie, to nie ma to większego znaczenia, że pisarka była agentem SB. Zresztą raporty, które składała były bardzo ogólnikowe, więc to przemawia na jej korzyść w pewnym stopniu. Mam tak wielki sentyment do jej twórczości, że nawet taka informacja nie jest w stanie mnie zniechęcić do jej książek. A co wy sądzicie na ten temat? Jestem ciekawa waszych opinii.
„Jezioro osobliwości” powstało w 1966 r. Jest to książka ponadczasowa, ukazująca dwa przenikające się światy – młodych, wchodzących w dorosłość ludzi ze światem rodziców. Marta, mieszkająca w ciasnym mieszkaniu w bloku z matką Anną, dowiaduje się o jej nowym partnerze i przyszłym mężu - Wiktorze. Michał, syn Wiktora, poznaje Martę, zanim ta dowiaduje się o planowanych zmianach w jej życiu. Między bohaterami zaczyna się rodzić pierwsza, młodzieńcza miłość. Na jej drodze staje kolega Michała – zamożny Patryk oraz problemy związane z nową sytuacją w domu. I to właśnie nad Jeziorem Osobliwości, wydarza się tragedia, która jest skutkiem wszystkich negatywnych emocji drzemiących w bohaterach. Zakończenie tak naprawdę każdy czytelnik może sobie dopisać sam.
Tak jak pisałam wyżej, książka porusza ponadczasowe problemy. Może dotyczyć zarówno dzisiejszych nastolatków jak i tych sprzed czterdziestu lat. W życiu zawsze ważna będzie pierwsza miłość i uczucia z nią związane. Często porównuje Krystynę Siesicką z Małgorzatą Musierowicz, dwiema moim zdaniem najlepszymi pisarkami literatury dla młodzieży. I mogę powiedzieć jedno, ich książki czyta się bez względu na wiek. Uważam, że nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Zawsze będą zawierały jakąś prawdę dla nas.
Znalazłam ciekawy cytat autorki dotyczący tej książki: "...kiedy pisałam »Jezioro Osobliwości«, nie przypuszczałam, że ta książka stanie się aż tak popularna. A już na pewno kończąc ją, nie sądziłam, że Marta i Michał będą do mnie wracać. Przeciwnie, byłam pewna, że po ostatniej kropce rozstanę się z nimi na zawsze. A jednak do dziś myślę o moich bohaterach z zadumą, zwłaszcza kiedy odpowiadam na Wasze - jakże często! - zadawane mi pytania: - I co się z nimi później stało...?"
Krystyna Siesicka, pisarka książek dla młodzieży, na których wychowało się kilka pokoleń nastolatków w Polsce. Autorka w drugiej połowie lat 60, wydała „Zapałkę na zakręcie” i dzięki tej powieści, stała się popularna. Jej książki w PRL-u biły rekordy popularności, do dzisiaj są klasyką polskiej literatury młodzieżowej. Pamiętam jak sama zaczytywałam się w jej książkach. Przez długi okres czasu nie zdawałam sobie sprawy, że Siesicka według IPN w okresie 1974-1989 współpracowała z SB pod pseudonimem „Krysta”. Analogiczna sytuacja przedstawia się ze Zbigniewem Nienackim, moim kolejnym pisarskim idolem z okresu dojrzewania. Nie wiem jak u was, ale jeśli chodzi o mnie, to nie ma to większego znaczenia, że pisarka była agentem SB. Zresztą raporty, które składała były bardzo ogólnikowe, więc to przemawia na jej korzyść w pewnym stopniu. Mam tak wielki sentyment do jej twórczości, że nawet taka informacja nie jest w stanie mnie zniechęcić do jej książek. A co wy sądzicie na ten temat? Jestem ciekawa waszych opinii.
„Jezioro osobliwości” powstało w 1966 r. Jest to książka ponadczasowa, ukazująca dwa przenikające się światy – młodych, wchodzących w dorosłość ludzi ze światem rodziców. Marta, mieszkająca w ciasnym mieszkaniu w bloku z matką Anną, dowiaduje się o jej nowym partnerze i przyszłym mężu - Wiktorze. Michał, syn Wiktora, poznaje Martę, zanim ta dowiaduje się o planowanych zmianach w jej życiu. Między bohaterami zaczyna się rodzić pierwsza, młodzieńcza miłość. Na jej drodze staje kolega Michała – zamożny Patryk oraz problemy związane z nową sytuacją w domu. I to właśnie nad Jeziorem Osobliwości, wydarza się tragedia, która jest skutkiem wszystkich negatywnych emocji drzemiących w bohaterach. Zakończenie tak naprawdę każdy czytelnik może sobie dopisać sam.
Tak jak pisałam wyżej, książka porusza ponadczasowe problemy. Może dotyczyć zarówno dzisiejszych nastolatków jak i tych sprzed czterdziestu lat. W życiu zawsze ważna będzie pierwsza miłość i uczucia z nią związane. Często porównuje Krystynę Siesicką z Małgorzatą Musierowicz, dwiema moim zdaniem najlepszymi pisarkami literatury dla młodzieży. I mogę powiedzieć jedno, ich książki czyta się bez względu na wiek. Uważam, że nie ma tutaj żadnych ograniczeń. Zawsze będą zawierały jakąś prawdę dla nas.
Znalazłam ciekawy cytat autorki dotyczący tej książki: "...kiedy pisałam »Jezioro Osobliwości«, nie przypuszczałam, że ta książka stanie się aż tak popularna. A już na pewno kończąc ją, nie sądziłam, że Marta i Michał będą do mnie wracać. Przeciwnie, byłam pewna, że po ostatniej kropce rozstanę się z nimi na zawsze. A jednak do dziś myślę o moich bohaterach z zadumą, zwłaszcza kiedy odpowiadam na Wasze - jakże często! - zadawane mi pytania: - I co się z nimi później stało...?"
W 1972 r. w reżyserii Jana Batorego, powstał 97 minutowy film „Jezioro Osobliwości”. Martę zagrała myślę, że mało znana obecnie aktorka – Maria Kowalik, natomiast Michała Soroko - Mirosław Konarowski. Z przyjemnością obejrzałam adaptację powieści Siesickiej, wraz z mamą, która pamięta te czasy, gdy film miał swoją premierę. Nie jest to do końca wierna adaptacja książki. Pewne wątki różnią się, niektóre w ogóle pominięto. Najbardziej zaskoczyło mnie pominięcie w filmie finalnego wątku nad Jeziorem Osobliwości. Zmieniło to trochę mój odbiór ale mimo wszystko film jest godny polecenia. Teraz to już klasyka.
P.S. A już niedługo recenzja książki Krystyny Siesickiej „Chwileczkę Walerio..”. Co jakiś czas będę wracać do moich ulubionych pisarzy sprzed lat.
P.S. A już niedługo recenzja książki Krystyny Siesickiej „Chwileczkę Walerio..”. Co jakiś czas będę wracać do moich ulubionych pisarzy sprzed lat.
Tej ksiażki autorki nie czytałam jeszcze, a szkoda :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o filmie, ale książki jakoś nie kojarzyłam. Takie lektury udowadniają, że nastolatki mają od zawsze takie same problemy, zmartwienia i radości :)
OdpowiedzUsuńPS. A Fintę oczywiście polecam, jestem zakochana w tym serwisie :D
Czytałam kiedyś kilka książek Siesickiej, ale Jeziora Osobliwości niestety nie. Widziałam za to film parę lat temu i pamiętam, że bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńPolscy pisarze w prawdzie nie należą do moich ulubionych, jednak książka pani Siesickiej wydaje się ciekawa, być może po przeczytaniu skuszę się też na ekranizację :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zabieram się za tą książkę. Jest to moja trzecia tej autorki i jak na razie dobrze mi się jej książki czyta :)
OdpowiedzUsuńOglądałam całkiem niedawno film Jezioro osobliwości i powiem tak.To była porażka.Może na tamte czasy był on ok.A jeżeli chodzi o książkę to jest ona dobra,może nie świetna.Dobrze się ją czyta.
OdpowiedzUsuń